Porozumienia w sprawie wyboru nowego marszałka wciąż nie ma

Grzegorz Skowron
Kto zajmie miejsca dla marszałka, wicemarszałków i członków Zarządu Województwa Małopolskiego? (fot. Agencja Informacyjna GEG)

W środę wieczorem zbiera się małopolski sejmik, by po raz kolejny podejść do wyboru nowego marszałka. Jednak ponownie może dojść do przesunięcia decyzji w tej sprawie, bo wciąż nie ma porozumienia co do wyboru nowego marszałka i Zarządu Województwa Małopolskiego.

- reklama -

We wtorek w Krakowie był prezes PiS Jarosław Kaczyński. Głównym celem wizyty były obchody miesięcznicy pogrzebu pary prezydenckiej, ale nie jest tajemnicą, że odbyło się także spotkanie z posłami PiS dotyczące konfliktu wokół wyboru nowego marszałka województwa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, żądnego porozumienia nie osiągnięto. Radni przyjdą wieczorem na sesję sejmiku i pewnie od razu zostanie ogłoszona przerwa na kolejne rozmowy.

- REKLAMA -

Według nieoficjalnych informacji jest już zgoda, by Łukasz Kmita był marszałkiem województwa, a pierwszym wicemarszałkiem zostanie Witold Kozłowski, obecny marszałek. Gra idzie o pozostałe miejsca w Zarządzie Województwa. Z jednej strony w nowym podziale nie uwzględniono kandydata Suwerennej Polski. W sejmiku jest dwoje radnych tej partii – Marta Malec-Lech która do tej pory nie złożyła ślubowania oraz Marek Wierzba. bez nich PiS ma 19 radnych, a do wyboru marszałka potrzebuje 20 głosów za. Suwerenna Polska chce mieć swojego przedstawiciela w Zarządzie Województwa i bez tego – przynajmniej na razie – nie poprze Łukasza Kmity.

- Advertisement -

Druga kwestia to miejsca dla osób związanych z frakcją Beaty Szydło. Według ostatniej propozycji mają mieć trzy miejsca w 5-osobowym zarządzie. To Witold Kozłowski, Łukasz Smółka i Iwona Gibas. To o tyle istotne, że Zarząd Województwa podejmuje decyzje w formie uchwał, nad którymi głosuje cały zarząd. Trzy miejsca dają więc gwarancje kontroli każdej decyzji, np. o rozdziale pieniędzy czy zmian personalnych w spółkach. Obecny marszałek – mimo utraty stanowiska miał więc kontrolę nad tym, co dzieje się w samorządzie. Marszałek mógłby jedynie bez zgody innych członków zarządu dokonywać zmian personalnych w Urzędzie Marszałkowskim.

Jeśli w PiS będzie zgoda, te kwestie nie będą miały żadnego znaczenia. Jeżeli jednak spory wewnątrz PiS nie ustąpią albo będą się nasilać, rządzenie regionem będzie trudne, a wiele ważnych rozstrzygnięć może zostać zablokowanych. Trudno się jednak dziwić Witoldowi Kozłowskiemu, że chce mieć wpływ na dalsze rządy w Małopolsce, bo gdyby w zarządzie znalazł się tylko on i ktoś drugi z grupy Beaty Szydło, frakcja posła Ryszarda Terleckiego mająca 3 członków w zarządzie mogłaby sprawić, że dotychczasowy marszałek nie ma żadnego wpływu na podejmowane decyzje.

(AI GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *