To może być rekordowy mandat za jazdę na hulajnodze. Dostał go mężczyzna, który prowadził elektryczny jednoślad w stanie nietrzeźwości, a do tego nie jechał sam, tylko wiózł kolegę. Na drugiej hulajnodze też jechało dwóch mężczyzn, ale oni… odjechali.
Jak relacjonują strażnicy miejscy, patrolując ul. Barską w Krakowie, zauważyli 4 mężczyzn, jadących parami na hulajnogach w stronę Ronda Grunwaldzkiego. Patrol wezwał mężczyzn do zatrzymania się. Wtedy dwóch z nich przyspieszyło i odjechało, natomiast poruszający się drugą hulajnogą zaczęli uciekać.
Podczas pościgu kierujący drugą hulajnogą przewrócił się i został ujęty. Po doprowadzeniu go do radiowozu strażnicy wyczuli z jego ust charakterystyczną woń alkoholu. Kierujący został wylegitymowany, a następnie wezwano na miejsce policję. Przeprowadzone badanie na obecność alkoholu dało wynik 1,5 promila.
W związku z tym na kierującego w stanie nietrzeźwości policjanci nałożyli mandat karny w wysokości 2500 zł. Za niedozwoloną jazdę hulajnogą w dwie osoby, strażnicy nałożyli kolejny mandat na kwotę 300 zł. W sumie mężczyzna zapłaci 2,8 tys. zł za jadę na hulajnodze niezgodnie z przepisami.
(AI GEG)