Po masowym zjeździe motocyklistów na Jasnej Górze, sprawą zajmie się teraz prokuratura. Śledczy sprawdzają, jak wyglądała organizacja niedzielnego (11.04) zlotu, ilu było uczestników oraz czy przestrzegali zasad reżimu sanitarnego. Na mszy rozpoczynającej sezon miało być dwa tysiące osób, ale policja doliczyła się 10 tysięcy motocyklistów. Pojawiło się tam również wielu mieszkańców naszego regionu.
Trzeba było zwiększać policyjne siły i blokować drogi dojazdowe. Funkcjonariusze wystawili też sto mandatów.
– Po analizie tych materiałów prokurator zdecydował o wszczęciu śledztwa w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego i szerzenia się choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2.
Celem tego śledztwa jest wszechstronne wyjaśnienie okoliczności sprawy w trybie procesowym, który umożliwia przesłuchanie świadków oraz oględziny zapisów z monitoringu oraz innych zapisów wizyjnych. To śledztwo prowadzone jest w sprawie, nikomu nie przedstawiono zarzutów popełnienia przestępstwa – wyjaśnił Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. (x-news)