Ptakami, które najwcześniej do naszego regionu powracają z Afryki i Półwyspu Arabskiego są skowronki. Pojawiają się już w połowie lutego, kiedy czasami,w porach prawdziwych zim, śnieg jeszcze zalega na na polach. Teraz, niemal w połowie lipca można usłyszeć i osobliwe trele, kiedy w pieśni godowej wzbijają się wysoko. Ponieważ budują gniazda wprost na ziemi- w zasadzie nie są gniazda w pełnym tego słowa znaczeniu,lecz niewielki dołek w ziemi- często padają ofiarami rozmaitych wrogów,w tym także węży. Kiedy stracą lęg ,ponawiają go w innym miejscu. Żyją często w osobliwej symbiozie z… krowami. Kiedy krowa wygniecie racicami dołek, zajmuje go skowronek i właśnie tam buduje gniazdo.
Zawodowi ornitolodzy obliczyli, że na 11 tysięcy gatunków ptaków 426 gniazduje w Polsce. Z tej liczby 230 gatunków każdej wiosny przystępuje do lęgów,a bierze w nich udział…100 mln. par. Skowronek jest tu rekordzistą: żyje ich u nas-cyfra zaiste imponująca- ok. 11 milinów par! Warto jednak przy tym wiedzieć, że w ciągu ostatniego tylko dziesięciolecia zmniejszył swą populację o ok. l, 2 mln par. Oznacza to,że, statystycznie rzecz ujmując,ubyło 15 procent całej populacji tego charakterystycznego w naszym rolniczym krajobrazie ptaka.
A liczebność ptaków rozmaitych gatunków na terenie Polski zmniejszyła się o ok. 25 procent. To alarmujące dane, a wpływ na taki stan rzeczy ma człowiek, zwłaszcza wycinając śródpolne drzewa, gdzie wiele gatunków znajduje schronienie lub wije gniazda. Szkodliwa dla obecności ptaków jest komasacja gruntów. Źle się one czują w monokulturach,czyli setkach hektarów obsianych np. wyłącznie pszenicą lub innymi zbożami i opuszczają takie miejsca.
Z tych powodów aż o 80 procent (! ) zmniejszyła się liczebność świergotka polnego. Ale nie z wszystkimi gatunkami jest tak samo .I tak np. zajmujący tereny wiejskie mazurek, łudząco podobny do wróbla, zwiększył swój „stan posiadania” aż o niemal 2 mln par. Ornitolodzy twierdzą,że wkrótce zniknie z naszego pejzażu kraska, ptak wyjątkowo pięknie ubawiony, zwracający uwagę swym szmaragdowo-turkusowym upierzeniem. Jeszcze w 1980 roku doliczono się ponad tysiąca par tego ptaka związanego z polami i łąkami. W roku minionych już tylko…13 par, co z pewnością zapowiada katastrofę.
Do tego, jak pożyteczną rolę pełnią ptaki w przyrodzie nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Wystarczy przykład pustułki, ptaka należącego do rodziny szponiastych. W tak zwanych „mysich latach”, latach urodzaju na zboża, wszelkie gryzonie, w tym norniki, zwiększają populację i rodzą dwa razy w ciągu roku. Jak bardzo są szkodliwe? Otóż potrafią one zjeść nawet do 20 procent plonów! To niebywałą strata. Ale z pomocą przychodzi nam pustułka właśnie, która każdego dnia w czasie karmienia młodych musi upolować kilka norników, żeby wykarmić potomstwo.
Dodam jeszcze,ż e pustułka w Tarnowie , i to w samym centrum ma swoje gniazdo,ukryte w zakamarkach katedry. Przed kilkoma laty udało mi się ją zaobserwować jak po locie patrolowym nad centralną dzielnicą miasta upolowała …szczura, który jakimś cudem znalazł się w pobliżu ratusza…
Zygmunt Szyc
Fot. ilustracyjne pixabay.org