To miała być wielka rewolucja – przestrzeni i układu komunikacyjnego. Impulsem do zmian była rozbudowa linii kolejowej biegnącej przez Grzegórzki, a przede wszystkim powstanie przystanku kolejowego w rejonie placu targowego i hali targowej. Kilka lat temu urzędnicy miejscy przedstawiali wizualizacje tej części miasta, która musi przygotować się na przyjęcie tysięcy pasażerów wysiadających z pociągów. Ci pasażerowie już wkrótce rzeczywiście zaczną wysiadać na Grzegórzkach – być może w czerwcu, najpóźniej we wrześniu. Nie ma żadnych szans, by do tego czasu przynajmniej część wizualizacji zamieniła się w rzeczywistość.
A plany były takie… PKP rozbudowuje linię kolejową, przy placu targowym lokalizuje przystanek. Pasażerowie dojeżdżający pociągami do Krakowa będą tłumnie wysiadać właśnie w tym miejscu, bo stąd jest najbliżej do Rynku Głównego i tu można przesiąść się na komunikację miejską. To dlatego miasto zdecydowało się, że w rejonie nowej stacji kolejowej powstanie miejski plac, z którego ruch pieszych będzie rozdzielał się na ten w kierunku Starego Miasta lub Kazimierza oraz na ten w kierunku przystanków tramwajowych. A same przystanki zostaną rozbudowane pod większą liczbę pasażerów. A tak przy okazji pod estakadami, na których są tory kolejowe, powstanie park – miejsce do odpoczynku dla dorosłych i zabawy dla dzieci. Do tego plac targowy miał całkowicie zmienić swoje oblicze i miały powstać nowe dojazdy do niego.

I co wyszło z tych planów? Tak to miejsce wygląda dziś…

Początkowo to kolejarze mieli spore opóźnienia. Teraz ich inwestycja dobiega końca. – Pociągi będą jeździć czterema torami w czerwcu – zapewnia Piotr Hamarnik, rzecznik prasowy PKP PLK. Do tego czasu gotowe będą trzy nowe mosty kolejowe przez Wisłę…

Czy już wtedy pociągi będą zatrzymywać się na nowej stacji na Grzegórzkach. W tym przypadku zapewnienie nie pada. Piotr Hamarnik przyznaje, że to możliwe, ale dodaje, że ostateczny termin zakończenia wszystkich robót to wrzesień i niewykluczone, że dopiero wtedy zostanie oddany do użytku przystanek kolejowy przy placu targowym.
Bez względu jednak na to, kiedy przy hali targowej pojawi się tłum pasażerów wysiadających z pociągów lub wsiadających do nich, wokół samych torów nic się nie zmieni jeszcze jakiś czas. Na realizację miejskich planów po prostu nie ma pieniędzy. A tylko na przebudowę przestrzeni między stacją kolejową a przystankami tramwajowymi oraz przebudowę tych przystanków potrzeba 50 mln złotych.
Jedno urzędnikom się udało – nie będzie ruchu samochodowego pod wiaduktem kolejowym, w kierunku ronda Grzegórzeckiego. Przejazd zamknięto na czas przebudowy wiaduktu i już go nie otwarto, by nie przyzwyczajać kierowców do czegoś, co za chwilę zostanie im zabrane. Kierowcy przywykli więc, że pod wiaduktem na Grzegórzeckiej, w kierunku Nowej Huty już nie przejadą.
Rzesze wysiadających z pociągów i chętnych do przesiadki na komunikację miejską będą musiały się przyzwyczaić do obecnych przystanków tramwajowych. Za małe i zbyt krótkie perony muszą wystarczyć ewentualnie zwiększonej liczbie tramwajów. A Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego przyznaje, że planowane jest zwiększenie liczby kursów przez ulicę Grzegórzecką po otwarciu stacji kolejowej. Choć z drugiej strony przypomina, że na finansowanie komunikacji na obecnym poziomie już brakuje pieniędzy, więc wzmocnienie jej będzie trudne do zrealizowania. Obecnie każdej godziny przejeżdżają w tym miejscu 24 tramwaje. Rok temu zakładano, że możliwy jest wzrost tej liczby do ok. 30.
Na pewno do czasu otwarcia stacji kolejowej na Grzegórzkach nie uda się rozbudować przystanków tramwajowych. To trzeba będzie zrobić później, co może przynieść kolejne utrudnienia w tym miejscu, z którymi pasażerowie i kierowcy borykają się od kilku lat.
Na realizację czeka też park pod wiaduktami. W tym przypadku przynajmniej roboty nie będą powodować dodatkowych utrudnień.

Wykaz najważniejszych planowanych zmian w rejonie Grzegórzeckiej
*Przejazd pod wiaduktem kolejowym w kierunku ronda Grzegórzeckiego będzie niemożliwy. Wprawdzie można będzie przejechać pod wiaduktem, ale zaraz zanim trzeba będzie zawrócić w ul. Dietla (nie będzie można skręcić w ul. Blich).
*Dojeżdżając ulicą Dietla do wiaduktu tuż przed nim będzie można skręcić w prawo. Wzdłuż wiaduktu powstanie nowa ulica z miejscami parkingowymi dla przyjeżdżających na plac targowy na zakupy oraz podwożących kogoś na przystanek kolejowy. Tą ulicą będzie można potem dojechać do ulicy Wrzesińskiej.
*Wzdłuż wiaduktu powstanie również ścieżka rowerowa, zostanie pociągnięta aż do Wisły i mostem przejdzie na drugą stronę rzeki.
*Wjazd na plac targowy od strony Grzegórzeckiej zostanie zlikwidowany. To rozwiązanie ma zapewnić bezpieczny ruch pieszych przemieszczających się między stacją kolejową a przystankami tramwajowymi. Wjazd na plac targowy będzie możliwy od strony ulicy Metalowców.
*Przystanek tramwajowy na Grzegórzeckiej zostanie rozbudowany tak, by zmieściło się na nim więcej osób i więcej tramwajów oraz autobusów.
Grzegorz Skowron
Agencja Informacyjna GEG