Ad image

Sejm przyjął uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Sejm w środę po południu przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego. Poparło ją 240 posłów, przeciw było 197, nikt się nie wstrzymał od głosu.

- reklama -

Kilka minut wcześniej Sejm nie uwzględnił zgłoszonego w II czytaniu wniosku PiS o odrzucenie projektu uchwały.

- REKLAMA -

„W ocenie Sejmu RP stan niezdolności obecnie funkcjonującego organu do wykonywania zadań TK (…), wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego, zgodnie z konstytucyjnymi zasadami oraz przy uwzględnieniu głosu wszystkich sił politycznych szanujących porządek konstytucyjny. Sędziowie odnowionego TK powinni być wybrani z udziałem głosu ugrupowań opozycyjnych. Ustalanie składu osobowego powinno być rozłożone w czasie tak, aby potwierdzić wolę kreacji tego organu w sposób wolny od perspektywy bieżącej kadencji Sejmu i Senatu” – stanowi podjęta przez Sejm uchwała.

- Advertisement -

W uchwale zaznaczono m.in.: „Sejm RP stoi na stanowisku, że uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”.

„Sejm RP apeluje do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o rezygnację, a tym samym o przyłączenie się do procesu demokratycznych przemian” – podkreślono ponadto w uchwale.

Projekt tej uchwały został zaprezentowany w poniedziałek przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara oraz przedstawicieli wszystkich ugrupowań koalicji rządzącej. Wówczas zaprezentowano także projekty dwóch ustaw – o TK oraz Przepisy wprowadzające ustawę o TK, a także ustawy o zmianie Konstytucji RP odnoszącej się do Trybunału Konstytucyjnego.

Debatę i I czytanie projektu uchwały Sejm rozpoczął w środę po godz. 14. Po godz. 17 przyjął zaś wniosek niezwłoczne o przejście do II czytania bez odsyłania projektu uchwały do sejmowej komisji.

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *