„Tradycje flisackie na Dunajcu w Pieninach” zostały wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. „Spływy Dunajcem w Pieninach cieszą się bardzo dużą popularnością” – twierdzi Urząd Marszałkowski. Tymczasem Onet donosi, że „górale z Pienin mają powody do niepokoju”, bo „zmniejsza się liczb osób, które decydują się na spływ tratwami przełomem Dunajca”.
Krajowa lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego ma wyłącznie charakter informacyjny i promocyjny. Listę prowadzi minister kultury. Obecnie znajduje się na niej 11 pozycji z Małopolski. Tradycje flisackie dołączą do takich wydarzeń jak pochód Lajkonika, szopkarstwa krakowskiego czy wyścigu kumoterek na Podhalu.
– To bardzo dobra informacja! Serdecznie gratuluję małopolskim Flisakom potwierdzenia wyjątkowości ich pracy. Każdego roku spływy Dunajcem cieszą się bardzo dużą popularnością i z roku na rok rośnie. To podkreślenie atrakcyjności naszego regionu – mówi marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski.
Ta atrakcja cieszy się jednak mniejszym niz zwykle zainteresowaniem, bo – jak podaje Onet – po tegorocznej podwyżce stała się ona dla wielu osób zbyt droga. „Bilet upoważniający do wejścia na tratwę to już 99 zł dla osoby dorosłej. Dlatego coraz więcej Polaków jadąc w Pieniny, spływa po Dunajcu łodziami… słowackimi. Te, co prawda mają krótszą trasę, ale też bilety na nie są o kilkanaście złotych tańsze” – czytamy na Onet.pl.
Zjawiska wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego z województwa małopolskiego:
1. Szopkarstwo krakowskie;
2. Pochód Lajkonika;
3. Umiejętność wytwarzania instrumentu i praktyka gry na kozie (dudach podhalańskich);
4. Zabawkarstwo żywiecko-suskie;
5. Krakowska koronka klockowa;
6. Wyścigi kumoterek;
7. Tkanie rękawic furmańskich przez Czarnych Górali;
8. Koszyk wikowy – tradycja wyplatania w gminie Ciężkowice;
9. Tradycje Barbórkowe oraz kult św. Kingi wśród górników solnych kopalni w Bochni i Wieliczce;
10. Bobowska koronka klockowa;
11. Tradycje flisackie na Dunajcu w Pieninach.
(AI GEG)