Jest konkurs na dyrektora Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Przeciwko jego ogłoszeniu protestowali aktorzy i pracownicy teatru, o przedłużenie kadencji obecnemu dyrektorowi Krzysztofowi Głuchowskiemu apelowała Rada Miasta Krakowa. Protesty i apele okazały się bezskuteczne – marszałek małopolski Witold Kozłowski nie ustąpił. W poniedziałek, 17 lipca 2023 roku, został ogłoszony konkurs, kandydaci mogą się zgłaszać do 30 września.
Chętni do kierowania teatrem Słowackiego muszą mieć co najmniej 10-letni staż pracy, ewentualnie 7-letni w sektorze kultury oraz przez co najmniej 3 lata powinni być na stanowisku kierowniczym w jednostce kultury. Zwycięzca konkursu zostanie powołany na dyrektora na okres od trzech do pięciu sezonów.
Zastąpi Krzysztofa Głuchowskiego, którego kadencja kończy się dopiero za rok – 31 sierpnia 2024 roku. Konkurs na nowego dyrektora ogłaszany jest z dużym wyprzedzeniem, a jego rozstrzygnięcie możliwe będzie w październiku tego roku, a już na pewno przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi.
Po decyzji o konkursie pracownicy Teatru Słowackiego przekazali mediom oświadczenie z pełnym poparciem dla obecnego dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego. Jest w nim także apel do władz województwa, którym podlega teatr, by zespół mógł spotkać się z każdym kandydatem, który zgłosi się do konkursu i by te spotkania odbyły się na duże scenie placówki i były dostępne dla widzów. Z dużym prawdopodobieństwem można już stwierdzić, że do takich spotkań – organizowanych w ramach konkursu – nie dojdzie.
jeszcze przed ogłoszeniem konkursu, pracownicy teatru opowiedzieli się za przedłużeniem kadencji dyrektora Głuchowskiego na kolejne pięć sezonów. W obronie dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego stanął też Zarząd Unii Polskich Teatrów, Zarząd Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów, Zarząd Związku Zawodowego Aktorów Polskich, Zarząd Gildii Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych.
W oficjalnym komunikacie Urząd Marszałkowski podkreślił, że konkurs jest najbardziej transparentnym sposobem wyłonienia dyrektora, a Krzysztof Głuchowski może stanąc do konkursu i go wygrać. To jednak mało prawdopodobne, bo „podpadł” za „Dziady”, których inscenizacja była ostro krytykowana przez polityków PiS.
(AI GEG)