Trzy dni w Bieszczadach samochodem z Tarnowa

Ilustrowany Kurier Codzienny

Bieszczady to jeden z najbardziej urokliwych i dzikich zakątków Polski. Na specyfikę tego miejsca składają się niepowtarzalne widoki oraz wszechobecny duch historii, jakiej doświadczyły te ziemie. Wiele tu pozostałości po dawnych, zapomnianych wioskach, w których niegdyś tętniło życie. Okres wysiedleń pozostawił krajobraz opuszczonych, stopniowo zarastających pól, zdziczałych sadów i ogrodów, a także ukrytych gdzieniegdzie podmurówek chałup czy cerkwi.

- reklama -

- REKLAMA -

 

- Advertisement -

Większość turystów przyjeżdżających w Bieszczady za cel wycieczki obiera zdobycie Tarnicy lub decyduje się na wędrówkę popularnymi połoninami. Natomiast nasza propozycja to wypoczynek w Smolniku, mniej popularnym zakątku Bieszczad, aczkolwiek równie atrakcyjnym. Znajduje się tu malowniczo położone gospodarstwo agroturystyczne „Wilcza Jama”, gdzie oprócz karczmy, na łagodnym wzgórzu usytuowanych jest kilka drewnianych domków wypoczynkowych. Wilcza Jama słynie przede wszystkim z wyśmienitej kuchni, której specjalnością są potrawy z dziczyzny. Serwowane są tu takie rarytasy jak żeberka z dzika, pasztet z pstrąga, gulasz z sarny, rosół z bażanta czy smażony pstrąg. Warto także skosztować soków z sezonowych owoców i konfitur.

Wystrój karczmy ma charakter typowo myśliwski. Na ścianach nie brakuje różnorakich poroży oraz eksponatów wypchanych dzikich zwierząt, z których największymi są dwa niedźwiedzie. Ku uciesze miłośników wędkarstwa, obok karczmy znajduje się staw hodowlany, w którym przy odrobinie szczęścia można złowić pstrąga, karpia, a nawet sandacza. Dla dzieci największą atrakcją jest niewątpliwie zagroda ze zwierzętami, której najciekawszym mieszkańcem jest lama.

Kiedy już uraczymy nasze podniebienia smakami Bieszczad, pora ruszyć na szlak. Naszym celem jest Bukowe Berdo, a bazą wypadowa Muczne, do którego najlepiej podjechać samochodem. Ponieważ Muczne znajduje się bardzo blisko granicy, trzeba liczyć się z częstymi kontrolami straży granicznej. Po drodze warto zatrzymać się przy pokazowej zagrodzie żubra, w której mamy okazję obserwować ten uratowany przed wyginięciem gatunek ssaka w jego naturalnym środowisku.

Po dotarciu do Mucznego zostawiamy samochód na parkingu przy hotelu „Muczne” i ruszamy żółtym szlakiem. Droga początkowo wiedzie przez las, a po godzinie marszu odsłania się przed nami cel wędrówki – Bukowe Berdo. Podążając na południowy wschód, podziwiamy otaczające nas rozległe panoramy. W zasięgu wzroku mamy Połoninę Caryńską, Krzemień, Tarnicę a także znaczną połać Karpat Wschodnich po stronie ukraińskiej.

Alternatywą dla tej widokowej trasy jest wędrówka gęstym, bukowym lasem wzdłuż jednego z najdzikszych pasm bieszczadzkich, jakim jest Otryt. Wycieczkę rozpoczynamy w Dwerniku, gdzie można zostawić samochód i podążamy niebieskim szlakiem przez około godzinę, aż dotrzemy do Chaty Socjologa. Tu również mamy możliwość noclegu, lecz w nieco spartańskich warunkach, bo bez prądu, gazu i bieżącej wody. Właśnie dzięki tym niedogodnościom mamy niepowtarzalną okazję oderwać się od miejskiej rzeczywistości i poczuć prawdziwą bliskość natury. Co więcej, współdzielenie tych trudów z innymi turystami sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości podczas wspólnych wypraw po wodę lub drewno. Jeżeli jednak nie nastawiamy się na nocleg, wracamy po prostu tą samą trasą, którą tu dotarliśmy.

Jeśli chodzi o zwiedzanie to w Smolniku, w pobliżu Wilczej Jamy, znajduje się jedna z dwóch zachowanych w Polsce cerkwi typu bojkowskiego czyli dawna cerkiew greckokatolicka pw. Michała Archanioła z 1791 r. Obecnie jest to kościół pw. Wniebowzięcia NMP. W jej wnętrzu, niestety nie zachowało się pierwotne wyposażenie, natomiast najstarszym elementem wystroju jest polichromia z XVIII wieku.

Kolejną najbliżej położoną cerkwią jest dawna greckokatolicka cerkiew pw. św. Mikołaja w Chmielu, wzniesiona w 1906 r. O cerkwi tej krąży anegdota, że w 1968 r. miała być spalona na potrzeby filmu „Pan Wołodyjowski”, w trakcie kręcenia sceny pożaru Raszkowa. Na szczęście znalazły się osoby, które nie dopuściły do realizacji tego pomysłu.

Zwieńczeniem naszego pobytu na „dzikim wschodzie” jest wizyta w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, gdzie mamy okazję oglądać obiekty architektury łemkowskiej i bojkowskiej. Polecamy również wybrać się na zamek w Sanoku, w którym mieści się galeria obrazów Zdzisława Beksińskiego oraz najbogatsza w Polsce kolekcja ikon.

 

WARTO WIEDZIEĆ:

Dojazd:

Z Tarnowa na Krosno i Sanok, dalej drogą nr 84 do Ustrzyk Dolnych, a następnie przez Czarną

i Lutowiska do Smolnika.

 

Gastronomia i noclegi:

Gospodarstwo Agroturystyczne Wilcza Jama

Smolnik 23, 38-713 Lutowiska

nocleg ze śniadaniem w formie szwedzkiego stołu:

2 os. – 180zł/doba

pasztet z pstrąga lub dzika: 13zł

rosół z bażanta: 10zł

gulasz z sarny: 25zł

bigos myśliwski: 15zł

bunc na grzance: 12zł

herbata i soki: 3zł

piwo: 6zł

 

Chata Socjologa

Otryt Górny 1, 38-713 Lutowiska

nocleg: 15zł/os

namiot: 10zł

 

Czas przejścia:

Muczne-Bukowe Berdo: szlak żółty – 1h 15 min, szlak niebieski – 45 min

Dwernik-Chata Socjologa: szlak niebieski – ok. 1h

 

Tekst i fot. Ewa i Jerzy Koścień

 

id 40635

TAGGED:
Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *