Ukrainka szła autostradą A4. Szukała swojego dziecka

Grzegorz Skowron
Fot. GDDKiA Kraków (zdjęcie ilustracyjne)

Dwudziestoośmioletnia obywatelka Ukrainy samotnie szła autostradą A4 na wysokości węzła Tarnów-Centrum w kierunku zachodnim. Okazało się, że szuka swojego dziecka… Zabrał ją jeden z kierowców i przekazał tarnowskim policjantom ruchu drogowego.

- reklama -

W czwartek 8 lutego 2024 roku, po godzinie 16, dyżurny tarnowskiej Policji został powiadomiony przez jednego z kierowców jadących w kierunku Krakowa, że pasem awaryjnym idzie kobieta. Zabrał ją do swojego samochodu i powiadomił policję, że będzie oczekiwał na MOP Rudka.

- REKLAMA -

Na miejsce skierowany został patrol ruchu drogowego. – Na parkingu podszedł do nich mężczyzna i opowiedział historię związaną z kobietą, która szła sama w kierunku zachodnim, zagubiona. Nie nawiązał z nią kontaktu ponieważ nie potrafili się porozumieć – relacjonują policjanci. Oni usiłowali porozmawiać z kobietą, jednakże było to trudne, ponieważ nie mówiła po polsku, posługiwała się jedynie językiem ukraińskim i nie miała żadnego dokumentu tożsamości. Na domiar była w stanie po użyciu alkoholu.

- Advertisement -

Kobietę przewieziono do Komisariatu Policji Tarnów-Centrum, gdzie zdołano ustalić jej tożsamość. Nie potrafiła jednak ona powiedzieć, co się stało i dlaczego szła autostradą w kierunku Karkowa. Pamiętała jedynie, że przekroczyła granicę ukraińsko-polską wraz ze swoim partnerem i ich dwuletnim dzieckiem. Przekroczenie granicy całej trójki, potwierdził dyżurny tarnowskiej Policji sprawdzając policyjne systemy wspomagające dowodzenie.

Rozpoczęto procedurę poszukiwania dziecka, rozważano nawet wszczęcie procedury Child Alert, gdy… nieoczekiwanie zadzwonił dyżurny z Dębicy. W jego jednostce bowiem zgłosił się Ukrainiec z dzieckiem i zgłaszał zaginięcie swojej partnerki.

Okazało się, że faktycznie rodzina późno w nocy przekroczyła granicę i gdy dojechali w rejon Dębicy mężczyzna zjechał na MOP i chciał się przespać. W samochodzie usnęła też kobieta i ich dziecko. W pewnym momencie ona wyszła do toalety i już nie wróciła do samochodu. Mężczyzna poszukiwał ją na parkingu, jednak nie mógł jej odnaleźć. Postanowił zawrócić do Dębicy i zgłosić zaginiecie kobiety, która jak już wiemy szła autostradą w kierunku Krakowa. Mężczyzna wraz z dzieckiem i paszportem kobiety przyjechali do tarnowskiej jednostki Policji. Z uwagi na nietrzeźwość kobiety przekazano ją pod opiekę mężczyzny, który również zobowiązał się opiekować ich dzieckiem.

(AI GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *