Do sierpnia przyszłego roku nie będzie przejazdu przez ulicę Pychowicką, choć jeszcze nie wiadomo, kiedy zostanie zamknięta. W jej rejonie ustawiono już tablice, że nie da się nią przejechać od 9 października 2023, ale ulica wciąż jest otwarta dla ruchu. Był oficjalny komunikat o zamknięciu przejazdu od 13 października, ale niespodziewanie zniknął ze strony internetowej Urzędu Miasta. Jak nas zapewniono w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa, zamknięcie to jednak kwestia kilku, najwyżej kilkunastu dni.
Zamieszanie z terminem zamknięcia ulicy Pychowickiej związane jest ze zmianą szczegółowego harmonogramu robót. – Prace przewidziano do sierpnia, ale w związku z ogromnym ruchem pieszych w rejonie Zakrzówka w sezonie kąpielowym, chcemy, by od strony ulicy Grota Roweckiego i Norymberskiej było swobodne dojście dla podążających na kąpielisko – tłumaczy Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Harmonogram robót ma być tak zmieniony, by w rejonie obecnego ronda, w którym schodzą się Pychowicka, Wyłom i Norymberska, latem przyszłego roku nie było odczuwalnych utrudnień dla pieszych.
Ulica Pychowicka zostanie przebudowa właśnie od tego ronda na odcinku ok. 400 metrów w kierunku ulicy Kobierzyńskiej. Chodzi o ten fragment, gdzie dziś nie ma chodnika, a pobocze jest bardzo wąskie. Przebudowane ma być także obecne skrzyżowanie Pychowickiej z Norymberską i Wyłom.














Kierowców czekają objazdy. Cały czas przejezdna ma być Norymberska. Ci, którzy jeżdżą Pychowicką w stronę Norymberskiej, muszą korzystać z objazdu Kobierzyńską, Grota Roweckiego i Norymberską. Zjazd z Norymberskiej będzie możliwy tylko w Grota Roweckiego. Dojazd do posesji na Pychowickiej ma być cały czas zapewniony.
Za przebudowę odpowiada jeden z deweloperów, który buduje mieszkania w rejonie ulicy Pychowickiej.
(AI GEG)