W ostatni dzień karnawału mamy dla Was prawdziwy rarytas. To śledź pod pierzynką. Palce lizać!

Redakcja Katowice
Dodane przez
2 Min. Czytania
fot. NZ

Dziś śledzik! Czyli ostatni dzień karnawału, tuż przed środą popielcową. Popielec to pierwszy dzień 40-dniowego postu, który będzie trwał aż do Wielkiej Nocy. Z tej okazji podzielimy się z Wami naszym ulubionym przepisem, ze śledzikiem w roli głównej.

Śledź pod pierzynką, bo o nim mowa,  zrobił furorę wśród naszych najbliższych i znajomych już wiele lata temu. Co więcej, wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością.

- REKLAMA -
Ad image

Przepis jest  bardzo prosty. W dodatku przygotowanie nie zajmuje zbyt wiele czasu. Tak naprawdę najdłużej trwa gotowanie warzyw. A dalej już pójdzie gładko.

Składniki:

– śledzie w oleju (np.  a’la matjas, 220 g)

– 4 średnie marchewki

– pół cebuli

– 2 średnie ziemniaki

–  6 jaj

– 20 dag żółtego twardego sera

– 3, 4 łyżki majonezu

– curry do posypania

fot. NZ

Na początku gotujemy marchew, ziemniaki i jaja.

Śledzie kroimy w kostkę lub większe kawałki (w zależności od upodobań) i kładziemy na dnie szklanej miski. Na to układamy pokrojoną w kostkę cebulę.

Czas na formowanie pierzynki. A to oznacza, że warstwowo ścieramy na tarce o grubych oczkach ziemniaki, a w dalszej kolejności marchew, jaja i żółty ser. Górę potrawy  smarujemy majonezem i posypujemy curry. Teraz śledzik ukryty pod grubą warstwą pierzynki ma się znakomicie.

fot. NZ

Gotowe! Prosty i smaczny śledź pod pierzynką zadowolił już niejedno podniebienie. Życzymy smacznego! (BP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *