W piątek na polskich drogach policjanci ruchu drogowego przeprowadzą ogólnopolskie działania kontrolno-prewencyjne „Prędkość” – poinformował nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
– W tym dniu należy spodziewać się większej niż zazwyczaj liczby kontroli pomiarów prędkości szczególnie w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych – podkreślił w rozmowie z Polską Agencją Prasową nadkom. Robert Opas.
Policjant zauważył, że powinniśmy mieć świadomość, że wypadki, których przyczyną jest nadmierna prędkość generują najwięcej ofiar śmiertelnych. – Dlatego kierujący, którzy nie będą stosować się do obowiązujących przepisów, a zwłaszcza ci, którzy rażąco przekroczą dozwolone limity prędkości, muszą liczyć się z konsekwencjami – zaznaczył.
Nad bezpieczeństwem na drogach czuwać będą również policyjne grupy SPEED, których głównym zadaniem jest ujawnianie kierujących dopuszczających się szczególnie niebezpiecznych zachowań.
– Apelujemy do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań – powiedział.
Nadkom. Robert Opas wyjaśnił przy tym, że w ostatnich latach policjanci ruchu drogowego, odnotowują mniejszą liczbę przekroczeń prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym, które skutkują zatrzymaniem prawa jazdy. „W roku 2022 było to 25 588 przypadków (2021 r. – 50 083; 2020 r. – 58 479)” – przypomniał.
Jednak, jak zaznaczył policjant, nadmierne przekroczenie prędkości jest najczęstszą przyczyną zatrzymań dokumentów spośród wszystkich wykroczeń odnotowanych przez policjantów. – W pierwszym kwartale bieżącego roku było to 6 837 przypadków – podał. – W 2022 roku niedostosowanie prędkości do warunków ruchu było przyczyną 23,1 proc. wypadków drogowych. Były to wypadki najbardziej tragiczne w skutkach. Z tego powodu zginęło aż 626 osób (38,6 proc. ogółu ofiar), a rannych zostało 5 541 osób – dodał nadkomisarz.
(PAP)