Wisła rozgromiła Ruch w „Meczu Mistrzów”. Trzy bramki Rodado

Ilustrowany Kurier Codzienny
Fot. ilustracyjne (IKC)

Wisła Kraków rozgromiła Ruch Chorzów w sobotnim meczu 21. kolejki Betclic 1. Ligi, wygrywając na Stadionie Śląskim aż 5:0. Spotkanie, które przeszło do historii jako “Mecz Mistrzów”, przyciągnęło rekordową widownię 53 293 kibiców, ustanawiając nowy rekord frekwencji w XXI wieku dla meczu ligowego w Polsce.

- reklama -

1. liga piłkarska – Ruch – Wisła Kraków 0:5

Ruch Chorzów – Wisła Kraków 0:5 (0:3)

- REKLAMA -

Bramki: 0:1 Mariusz Kutwa (5), 0:2 Angel Rodado (21-głową), 0:3 Angel Baena (45+4), 0:4 Angel Rodado (56-głową), 0:5 Angel Rodado (60).

- Advertisement -

Żółta kartka – Wisła Kraków: Wiktor Biedrzycki, Marko Poletanovic.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 53 293.
Wisła rozpoczęła strzelanie już w 5. minucie, gdy Mariusz Kutwa wykorzystał podanie Marko Poletanovicia. W 21. minucie Angel Rodado podwyższył prowadzenie, zdobywając bramkę głową. Tuż przed przerwą, w doliczonym czasie gry, Angel Baena ustalił wynik pierwszej połowy na 3:0 dla gości.

Po zmianie stron Wisła nie zwolniła tempa. Angel Rodado skompletował hat-tricka, strzelając dwie kolejne bramki w 56. i 60. minucie. Hiszpański napastnik został bohaterem spotkania, potwierdzając swoją wysoką formę w tym sezonie.


Trochę statystyki:


• Angel Rodado z 16 golami został nowym liderem klasyfikacji strzelców 1. ligi.
• Wisła Kraków awansowała do strefy barażowej, mając na koncie 33 punkty.
• Ruch Chorzów, mimo porażki, utrzymał się na 4. pozycji z 35 punktami.

Mecz był wyjątkowy nie tylko ze względu na wynik, ale także na oprawę kibicowską. Fani obu drużyn stworzyli niezapomnianą atmosferę, prezentując efektowne choreografie i odpalając środki pirotechniczne. Niestety, entuzjazm kibiców Ruchu gasł z każdą kolejną straconą bramką, a w końcówce meczu część z nich opuściła stadion.

W następnej kolejce Wisła zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia, natomiast Ruch czeka trudne spotkanie z liderem tabeli, Bruk-Bet Termaliką. Wcześniej jednak chorzowianie będą mieli szansę na rehabilitację w meczu Pucharu Polski przeciwko Koronie Kielce.

Udostępnij ten artykuł
Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *