Krakowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy dokonali kradzieży z włamaniem do jednego ze sklepów w centrum miasta. Dodatkowo w trakcie przeszukania miejsca ich zamieszkania funkcjonariusze znaleźli nielegalne substancje oraz poszukiwany rower.
11 października 2024 roku policjanci z Komisariatu Policji V w Krakowie otrzymali informacje o włamaniu do jednego ze sklepów znajdujących się w centrum miasta, do którego miało dojść w nocy z czwartku na piątek. Sprawcy oprócz wyrobów tytoniowych ukradli również różnego rodzaju kosmetyki, a właściciel lokalu wycenił straty na 12 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze po odebraniu zgłoszenia podęli działania mające na celu ustalenie osób odpowiedzialnych za to zdarzenie. Jeszcze tego samego dnia śledczy wytypowali sprawców, którzy według ich ustaleń mieli przebywać w jednym z bloków w rejonie Górki Narodowej. Około godziny 20 kryminalni z Komisariatu Policji V oraz VI w Krakowie udali się pod ustalony adres, gdzie pomimo wielokrotnego pukania do drzwi nikt nie otworzył. W pewnym momencie policjanci zauważyli, mężczyznę, który z balkonu tego lokalu wyrzucał woreczki z białą substancją. W związku z tym kryminalni podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania, w którym znajdowała się grupa osób, w tym dwóch mężczyzn w wieku 40 oraz 38 lat, którzy byli wytypowani przez policjantów. Dodatkowo młodszy z mężczyzn okazał się być poszukiwany – ma do odbycia karę ponad 200 dni pozbawienia wolności. Co więcej, w trakcie przeszukania lokalu policjanci znaleźli ponad 113 gramów amfetaminy, należącej do 38-latka, natomiast odnalezione blisko 8 gramów metamfetaminy było własnością 40-latka. Ponadto w mieszkaniu znaleziono część skradzionego ze sklepu towaru oraz rower, który w policyjnym systemie widniał jako poszukiwany.
Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej jednostki. Następnego dnia obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz posiadania narkotyków, przy czym młodszy z nich odpowie za posiadanie ich w znacznych ilościach. 40-latek dodatkowo odpowie za paserstwo. Mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, jednak z uwagi na to, iż działali w warunkach recydywy, kara ta może być wyższa. W związku z tym, że 38-latek był osobą poszukiwaną, celem odbycia kary pozbawienia wolności został on przewieziony do zakładu karnego.
(AI GEG)