Wybory w Krakowie: napompowany Gibała, Miszalski na pograniczu wygranej i katastrofy, testowany Kmita, niezdecydowany Kulig

Grzegorz Skowron
Fot. IKC, AI GEG, FB

Czegoś takiego, co dzieje się w Krakowie, jeszcze nie widziałem. To jest po prostu absurd. To jest najdziwniejszy wyścig, jaki chyba w życiu obserwowałem – mówi w wywiadzie dla portalu Głos24 Daniel Pers, analityk wyborczy, autor prognoz wyborczych o wyborach na prezydenta Krakowa.

- reklama -
Ad image

Według niego sondaże Łukasza Gibały są napompowane, choć ekspert nie ma wątpliwości, że to właśnie ten kandydat uzyska najwięcej głosów w pierwszej turze. Według jego symulacji 7 kwietnia Łukasz Gibała dostanie 32,5 proc. głosów.

- REKLAMA -

O drugą turę walczą Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej i Łukasz Kmita z Prawa i Sprawiedliwości. Pozostali kandydaci nie liczą się w tej rozgrywce. Daniel Pers większe szanse na drugą turę daje Miszalskiemu niż Kmicie, w prognozie tego eksperta dzieli ich różnica jedynie punktu procentowego (21 do 20 proc.). I co ważniejsze – ekspert uważa, że w drugiej turze to Aleksander Miszalski może wygrać z Łukaszem Gibałą.

- Advertisement -

– Pretendentem do tego, aby wyjść z buławą z drugiej tury, jest jednak Miszalski, z tej prostej przyczyny, że to nie jest kandydat podrzucony, to nie jest kandydat „z teczki”, tylko samorządowiec, który równocześnie reprezentuje ogólnopolską partię, która zaczyna się wzmacniać i pnie się w górę, a nie spada. Więc wszystko za nim przemawia – tłumaczy analityk wyborczy.

Zastrzega jednak, że w pierwszej kolejności kandydat KO musi wejść do drugiej tury. Miałby to w kieszeni, gdyby w ostatnich wyborach dostał jedynkę na liście kandydatów do Sejmu. Donald Tusk zdecydował jednak, że liderem krakowskiej listy będzie Bartłomiej Sienkiewicz, drugie miejsce zajęła jeszcze Jagna Marczułjatis-Walaczak, a dopiero trzeci był Aleksander Miszalski. Według Daniela Persa to był duży błąd – w kontekście wyborów na prezydenta Krakowa.

– Te wybory prawdopodobnie są niepowtarzalną szansą na to, żeby Platforma odrodziła się w Krakowie i potem odradzała się w Małopolsce. Bardzo ważne jest jednak to, aby przejęła Kraków, bo to ma potem bardzo daleko idące konsekwencje, a wygrana pozwoliłaby jej złapać bardzo dużo powietrza. Gdy jednak przegra Kraków, to dojdzie dla tej partii do kompromitacji — ostrzega Daniel Pers.

Jego zdaniem PiS także popełnił błąd ujawniając kandydata na prezydenta w ostatniej chwili. Według daniela persa PiS ma świadomość, że ich kandydat nie ma szans, więc to jest swego rodzaju test przed kolejnymi wyborami.

Analityk twierdzi, że Andrzej Kulig jest w beznadziejnej sytuacji. – W strategii, nawiązującej do szachów, to tak, jakby ktoś, będąc w całkowitej defensywie i ryzykując kapitulację, położył króla, a wystawił do boju pionka. Rozbawiło mnie to, że, Kulig, startując z obozu Jacka Majchrowskiego, obiecuje na starcie, że jakoby nastąpią zmiany i że już więcej Majchrowskiego nie będzie. Powinien się określić. Albo startuje z poparciem Majchrowskiego, albo z obozu, który się go wstydzi – podkreśla Daniel Pers. Jego prognoza dla Andrzeja Kuliga to tylko 6,3 proc. Lepszy wynik – 9 proc. – ma mieć Rafał Komarewicz.

(AI GEG)

Cały wywiad z Danielem Persem – TUTAJ

Udostępnij ten artykuł
4 komentarze
      • błagam tylko nie gibala. przecież to jest oszust. jego zadłużona na miliony firma nie ma nawet strony internetowej i powstała prawdopodobnie tylko po to, żeby wyłudzać dotacje. strach pomyśleć co będzie gdy taki człowiek będzie zarządzał budżetem wielkiego miasta!!!

  • Miszalski skompromitował się głosując za strefą czystego transportu, popierają go głównie lewicujący zwolennicy socjaldemokracji w KO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *