Sport IKC. Żużel w Krakowie ma długą historię, ale również długą listę kłopotów i problemów. Właśnie się rozpoczyna czwarty sezon ligowy z rzędu gdy krakowska drużyna nie jest zgłoszona do rozgrywek. W stolicy Małopolski wciąż są jednak ludzie, którzy chcą by warkot żużlowych motocykli rozbrzmiewał w Krakowie.
Mimo, że ostatni sezon Wandy Kraków z 2019 roku to pasmo porażek, długów i zakończenia ligowego ścigania, to w Krakowie wciąż znajdują się ludzie, którzy chcą uratować czarny sport. Do kibiców co rusz dochodzą nowe newsy jeśli chodzi o przywrócenie ścigania na stadionie Wandy. Problemem zawsze było jednak brak finansów i licencji, która pozwalałaby na rozegranie zawodów. W ostatnich latach sporadycznie miały miejsce jedynie treningi na krakowskim owalu.
Za odbudowę speedway’a wzięło się Stowarzyszenie Przyjaciół Żużla w Krakowie na czele z prezesem Zbigniewem Krzystyniakiem. Ten jesienią informował o trwających pracach modernizacyjnych na stadionie, zmianie nawierzchni i czynieniu kolejnych kroków by żużel wrócił do Nowej Huty. W minionych dniach gruchnęła dobra informacja dla fanów żużla. Jak się okazuje, rozpoczął się prawny proces modernizacji obiektu, który zdecydowanie przybliża do wznowienia ścigania w Grodzie Kraka.
– Z radością informujemy, że 12 maja Zarząd Infrastruktury Sportowej ogłosił przetarg na modernizację toru żużlowego i infrastruktury sportowej na stadionie Wandy dzierżawionym przez nasze Stowarzyszenie. Mamy nadzieję, że prace związane z dosypaniem nawierzchni i budowie nowych band zakończą się na tyle szybko, by jeszcze w czasie wakacji mogły odbyć się treningi i zawody. Niech znów zaryczą motory!!! – tak cytuje komunikat Stowarzyszenia portal www.po-bandzie.com.pl.
Gdyby udało się zmodernizować obiekt i przystosować go do ścigania to rozegranie zawodów i treningów w tym sezonie jest jak najbardziej realne. Co z drużyną ligową? Tutaj już więcej zależy od wsparcia lokalnego środowiska i przede wszystkim finansów. Realia ligowe podczas nieobecności Wandy mocno się zmieniły i poziom drugoligowych rozgrywek mocno poszedł do góry, a co za tym idzie jest dużo bardziej kosztowny.
Na razie ciężko w mediach społecznościowych o dodatkowe informacje dotyczące kulisów powrotu żużla. Kibicom speedway’a pozostaje czekać na dobre informacje z Krakowa i powrót ścigania na stadion w Nowej Hucie.
fot. speedwaywanda.pl