30 czerwca 2025 roku prezydent Oświęcimia ma najwcześniej wydać decyzję środowiskową dla dokumentacji, która posłuży przyszłej budowie centralnego odcinka metra w Krakowie. Do końca lutego wydanie tej decyzji nie jest możliwe.
W obwieszczeniu prezydenta Oświęcimia można przeczytać, że pierwotny termin 28 lutego nie zostanie dotrzymany, ponieważ nie wpłynęły jeszcze wymagane uzgodnienia od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Dyrektora Zarządu Zlewni w Krakowie. Dodatkowo, inwestor musi uzupełnić i wyjaśnić złożony raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Po otrzymaniu pełnej dokumentacji konieczne będzie ponowne przeprowadzenie etapu opiniowania, uzgadniania oraz konsultacji społecznych – z tego powodu ustalono nowy termin załatwienia sprawy. To właśnie 39 czerwca, ale i ten termin nie musi być ostateczny.
– Rozumiem, że temat metra budzi ogromne zainteresowanie krakowian i doniesienia o tym, że termin uległ przesunięciu rodzi niepokój, ale chciałbym uspokoić mieszkańców. Do Urzędu Miasta w Oświęcimiu spłynęła obszerna dokumentacja i wiele uwag. Zależy nam na sprawnym przebiegu procedur, ale jednocześnie kluczowe jest, aby decyzja została wydana rzetelnie i w sposób umożliwiający dalsze działania związane z realizacją inwestycji. Nie chcemy przyspieszać pracy urzędników – zależy nam na jakości dokumentu – zapewnia zastępca dyrektora w Wydziale Strategii i Funduszy Europejskich, Marek Grochowicz.
Urząd Miasta Krakowa podkreśla, że trwają bardzo intensywne prace związane z przygotowaniem inwestycji. Równolegle z procedurą środowiskową prowadzone są prace przygotowawcze, obejmujące doprecyzowanie ostatecznego przebiegu inwestycji, jej organizacyjno-prawnych ram, szczegółowych wytycznych projektowych oraz źródeł finansowania. – Liczyliśmy się z tym, że wydanie decyzji środowiskowej może być opóźnione, ale to nie wstrzymuje naszych innych działań prowadzonych przez krakowskich urzędników i Radę Techniczno-Naukową – dodaje Marek Grochowicz.
Gmina Oświęcim przejęła dokumentację od Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ponieważ prezydent Krakowa Aleksander Miszalski oraz jego zastępca Stanisław Mazur, zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego, podlegają wyłączeniu z prowadzenia tej sprawy. Dotyczy ona terenów, na których ich rodziny posiadają nieruchomości, co oznacza potencjalny konflikt interesów. Aby zapewnić pełną transparentność i zgodność z prawem, konieczne było przekazanie dokumentacji innemu organowi administracyjnemu, który będzie mógł bezstronnie prowadzić dalsze postępowanie. Decyzją SKO, do wydania decyzji wytypowany został prezydent Oświęcimia.
(AI GEG)