Policjanci ze świętochłowickiej komendy pojechali do jednego z mieszkań, by zatrzymać 25-latka w związku z przymusowym doprowadzeniem na badanie. Efektem ich wizyty było zatrzymanie jego 27-letniego brata.
Okazało się bowiem, że ukrywał w mieszkaniu narkotyki. Zaskoczony mężczyzna nie spodziewał się, że tego dnia to on opuści mieszkanie w kajdankach. Mieszkańcowi Świętochłowic grozi do 3 lat za kratami. Wkrótce o jego losie zadecyduje sąd.
BP