Władze Krakowa zmieniają swoje stanowisko w sprawie budowy metra w Krakowie! Do tej pory z ich strony było stanowcze „nie” wobec tej inwestycji, trwają przygotowania do budowy tzw. premetra, czyli tak naprawdę linii tramwajowej, która częściowo ma przebiegać pod ziemią. Teraz wiceprezydent Andrzej Kulig sugeruje, że tunel dla premetra zostanie zaprojektowany w takiej szerokości, by ewentualnie mogło nim kursować metro, a nie tylko tramwaj.
Tunel dla metra różni się od tunelu dla premetra średnicą około 1,5 metra. Krakowski magistrat opublikował komunikat, z którego wynika, iż nie ma żadnych przeszkód, by wybudować tunel o parametrach do poprowadzenia metra. – O tym, czy będzie ostatecznie w tym tunelu jeździł tramwaj czy metro, zdecydujemy wtedy, kiedy powstanie pełnowymiarowy tunel, który będzie w stanie pomieścić zarówno metro, jak i tramwaj – zapowiada Andrzej Kulig, wiceprezydent miasta Krakowa.
To radykalna zmiana stanowiska w sprawie budowie metra w Krakowie. Do tej pory prezydent Jacek Majchrowski i podlegli mu urzędnicy twierdzili, że Krakowa na metra nie stać. Nawet po referendum w 2014 roku, w którym większość głosujących opowiedziała się za budową metra, władze miasta nie zdecydowały się na przygotowania do budowy podziemnego transportu. Po dodatkowych analizach zaproponowano premetro, czyli tak naprawdę linię tramwajową, która częściowo, przede wszystkim w części śródmiejskiej Krakowa, ma przebiegać w tunelu. Obecnie władze miasta starają się o uzyskanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji, która określi przebieg pierwszej linii premetra. Ta decyzja ma być wydana jesienią tego roku.
To o kilka miesięcy później niż pierwotnie zakładano. Być może dlatego, że władze miasta zdecydowały o budowie tunelu dla premetra o szerszej średnicy niż w pierwotnych założeniach. Jak twierdzą urzędnicy, projektowanie tunelu zabierze około dwóch lat. – Wtedy będziemy bliżsi poznania ostatecznych potoków pasażerskich, które się mogą w tym tunelu pojawić i jeśli to będą znaczące ilości, to zrealizujemy metro, a jeśli dane się nie zmienią, to będzie to premetro – zapowiada wiceprezydent Andrzej Kulig. – Nic nie jest przesądzone, bo Kraków obok Warszawy należy do najdynamiczniej rozwijających się miast i nikt nie jest w stanie teraz przewidzieć zmian demograficznych zachodzących bardzo szybko. Wszystko jest przed nami, ważne, żeby projektować rozsądnie, czyli na tyle obszerne tunele, aby nie zmarnować czasu ani środków – tłumaczy wiceprezydent Kulig.
Pierwsza linia premetra ma połączyć Wzgórza Krzesławickie z rejonem ul. Jasnogórskiej w Bronowicach. To prawie 22 km torów, 32 stacje (przystanki), dwa tunele – w tym jeden pod Śródmieściem i półtorakilometrowa estakada. W Nowej Hucie premetro pokrywa się z istniejącymi i planowanymi torowiskami tramwajowymi. Wejście do tunelu planowane jest w rejonie ulicy Młyńskiej, tunel będzie ciągnął się pod ulicami Pilotów, Olszyny, Brodowicza, Lubicz, Basztową, Rajską, Czystą i Reymonta. Tam premetro znowu wyjdzie na powierzchnię, by połączyć się planowaną linią tramwajową wzdłuż ulicy Piastowskiej.