Absurdy na finiszu kampanii wyborczej w Krakowie

Grzegorz Skowron
Fot. Agencja Informacyjna GEG

21 kwietnia krakowianie wybiorą nowego prezydenta Krakowa. Do wyboru mają radnego Łukasza Gibałę, lidera Krakowa dla Mieszkańców i posła Aleksandra Miszalskiego z Koalicji Obywatelskiej. Obaj kandydaci, a także ich zwolennicy tak zabiegają o głosy mieszkańców, że czasem przekraczają granice… śmieszności. Oto największe absurdy końcówki kampanii wyborczej w Krakowie.

- reklama -

Barbara Nowak wiceprezydentem

- REKLAMA -

Jak tylko PiS wypowiedziało się w sprawie drugiej tury, odradzając głosowanie na posła KO, od razu pojawiły się plotki, że wiceprezydentem od edukacji u ewentualnego prezydenta Gibały zostanie Barbara Nowak, była małopolska kurator oświaty.

- Advertisement -

To absurd – nie ma takiej możliwości. To znaczy jest, ale tak się nie stanie. Ale absurd o powierzeniu krakowskiej edukacji Barbarze Nowak wziął się z innego absurdu – niezbyt głośne, ale jednoznaczne poparcie PiS, a więc i Barbary Nowak dla Łukasza Gibały to oddanie głosu za osobą, która opowiada się za aborcją, był kiedyś w Ruchu Palikota, a więc tolerancyjnego dla mniejszości seksualnych i pewnie za związkami partnerskimi i która kiedyś proponowała otoczenie PiS kordonem sanitarnym. Stawanie po jednej stronie PiS i Partii Razem trudno nie uznać za absurd na polskiej scenie politycznej.

Gibała spłacił dług

Miało to przeciąć spekulacje, a wyszło… jakoś dziwnie. Łukasz Gibała oznajmił, że spłacił wielomilionowy dług wobec swojego ojca, od którego dostał pożyczkę na rozwój firmy. Nie spłacił długu, tylko spłacił zobowiązania – to zasadnicza różnica, bo nie oddał pieniędzy, tylko przekazał ojcu akcje swojej firmy. Można to traktować jako odcięcie się od wszelkich innych działalności i skupienie się na rządzeniu Krakowem. A jak Łukasz Gibała nie zostanie prezydentem… Zostanie z niczym czy ojciec zwróci mu firmę?

PiS wyrzuca za głosowanie na Miszalskiego

Taką informację puścił w mediach społecznościowych Łukasz Wantuch, który kończy swoją karierę jako radny. Miał mu ja przekazać też odchodzący radny (nazwisko nie pada, ale z komentarzy pod postem Wantucha można się domyśleć, że to Adam Kalita). natychmiast zaprzeczył temu Michał Drewnicki, radny, który znowu będzie radnym. Postępowanie dyscyplinarne wobec tego radnego wszczęto jeszcze w marcu, zanim PiS poparło Gibałę (formalnie – nie poparło Miszalskiego)

Można by na tym poprzestać, ale obrońcy i wyznawcy PiS w swoich komentarzach rzucili się na autora plotki. A z komentarzowej dyskusji można wyciągnąć kolejny absurdalny wniosek: PiS nie wyrzuca członków partii za głosowania na kandydata KO.

Grzegorz Skowron (Agencja Informacyjna GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *