Jak poinformowała rzeczniczka firmy Arriva, do której należy autobus, był on eksploatowany od roku i wyposażony w systemy monitorujące aktywność kierowcy oraz kamery zarówno w przedziale pasażerskim, jak i w kokpicie oraz na zewnątrz. Sam kierowca miał ważne badania lekarskie, a dopuszczalny czas jego pracy nie został przekroczony.
To właśnie analiza zapisu z pokładowego monitoringu będzie podstawowym źródłem informacji na temat przyczyn i okoliczności wypadku. Nadkom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji zaapelował ponadto do świadków zdarzenia, w szczególności kierowców, którzy przejeżdżali w pobliżu autobusu w momencie wypadku z włączonym wideorejestratorem, o udostępnienie nagrań policji.
Na miejscu oprócz policji, ratowników medycznych i straży pożarnej pojawili się także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.