„Solidnie przepracowaliśmy ten tydzień chcąc zrehabilitować się za wszelką cenę za ostatnią porażkę z Wartą Poznań” – powiedział trener piłkarzy Cracovii Jacek Zieliński przed sobotnim meczem 24. kolejki ekstraklasy z Koroną w Kielcach.
Waga tego spotkania dla obydwu zespołów jest ogromna. „Pasy” zajmują 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów. Korona jest piętnasta i ma cztery mniej, ale też do rozegrania zaległy mecz z Rakowem Częstochowa. Zwycięzca sobotniego starcia oddali się od strefy spadkowej.
Krakowianie wyruszą do Kielc w nie najlepszych nastrojach. Sprawiła to porażka 0:1 z Wartą Poznań w poprzedniej kolejce.
„Jesteśmy po meczu, który nie przyniósł nam wiele entuzjazmu. Solidnie przepracowaliśmy ten tydzień chcąc zrehabilitować się za wszelka cenę. Matematyka pokazuje, że to jest bardzo ważny mecz dla Korony i dla nas, ale teraz już łatwiejszych spotkań nie będzie, każde będzie o coś. Zdajemy sobie sprawę, że jedziemy na ciężki teren. Korona też jest w trudnej sytuacji i potrzebuje punktów jak tlenu. My mamy podobne marzenia. Chcemy wygrać i podskoczyć w górę tabeli” – zapewnił Zieliński.
Szkoleniowiec „Pasów” ze spokojem ocenia jednak sytuację w lidze oraz w zespole.
„Tak jak po pierwszym zwycięstwie 6:0 z Radomiakiem nie fruwałem w chmurach, bo zdawałem sobie sprawę z okoliczności (rywale otrzymali dwie czerwone kartki – przyp. PAP), tak po porażce z Wartą nie ma szukania +kozłów ofiarnych+. Ten mecz nam się po prostu przytrafił, mimo że uczulaliśmy się na to i chcieliśmy uniknąć takiego scenariusza. Poczekajmy jeszcze z ocenianiem tej Cracovii. Czekają nas teraz mecze z dołem i górą tabeli. Mam nadzieję, że złapiemy stabilizację, bo widać że nasza gra wygląda coraz lepiej, brakuje nam jednak czegoś w fazie finalizacji. Jeśli to dołożymy, a usilnie nad tym pracujemy, to myślę, że będzie dobrze” – stwierdził.
Przeciwko Koronie trener Zieliński, oprócz przechodzących rehabilitację zawodników takich jak: Jakub Jugas, Kacper Śmiglewski, David Jablonsky i Mathias Hebo-Rasmussen nie będzie mógł skorzystać z pauzujących za kartki Janiego Atanasova i Pawła Jaroszyńskiego.
Tego drugiego najprawdopodobniej zastąpi David Kristjan Olafsson. Islandczyk w poprzednim tygodniu został pozyskany przez Cracovię ze szwedzkiego Kalmar FF i byłby to dla niego debiut w nowym zespole.
„Mamy teraz na tyle szeroką kadrę, że nie musimy na nowo układać puzzli i przesuwać zawodników z pozycji na pozycję. Po prostu za pomocnika wejdzie pomocnik, a za wahadłowego – wahadłowy” – wyjaśnił Zieliński, dodając że nie ma obaw przed debiutem Olafssona.
„Nie mieliśmy dużo czasu, aby wprowadzać go do drużyny. Po to przyszedł, aby nam pomóc. Jest cały czas w treningu i gotowy do gry. Ma za sobą rozegrany już jeden mecz o stawkę w Pucharze Szwecji. Jest doświadczonym zawodnikiem i mam nadzieję, że da sobie radę” – podkreślił szkoleniowiec.
Sobotni mecz w rozpocznie się w Kielcach o godz. 15.00. W poprzednim spotkaniu tych drużyn w Krakowie padł bezbramkowy remis.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)