Państwowa Inspekcja Sanitarna przeprowadziła kontrolę, która wykazała obecność bakterii salmonelli w jednej z partii popularnych jajek. Główny Inspektor Sanitarny ostrzega i wyjaśnia, jak sprawdzić, czy posiadamy wadliwy produkt.
W komunikacie GIS czytamy, że na powierzchni skorupek jaj stwierdzono obecność pałeczek Salmonella Enteritidis. Szczególne zagrożenie dotyczy użycia produktu bez wcześniejszej obróbki termicznej. Zaleca się jednak całkowitą rezygnację z ich spożywania, aby uniknąć ryzyka zachorowania na salmonellozę.
Jak sprawdzić, czy kupiliśmy jajka z bakterią?
Aby to zweryfikować, należy porównać informacje zawarte na pudełku. Jeśli są dokładnie takie, jak opisane poniżej, możemy mieć pewność, że ostrzeżenie dotyczy zakupionego przez nas produktu. Oto szczegóły:
Produkt: Świeże jaja ze ściółki, klasa A, kategoria wagowa L-Duże, 10 szt.
Najlepiej spożyć przed: 24/06/2021
Kod na skorupkach jaj: 2PL30251355 K1A
Producent: INVEST MICHEL Sp. j., Kobierne 44A, 05-311 Dębe Wielkie nr zakładu pakowania jaj PL 14125903 WE
Źródło: GIS
Jakie działania zostały podjęte?
O wykrytej nieprawidłowości został poinformowany Powiatowy Lekarz Weterynarii w Mińsku Mazowieckim, który odpowiada za nadzorowanie producenta wadliwych jaj. Natychmiast po ujawnieniu bakterii rozpoczęto proces wycofywania produktu z obrotu. Producent, INVEST MICHEL SP.J., na etapie wewnątrzzakładowym, nie stwierdziła nieprawidłowości podczas badań higienicznych i laboratoryjnych, dlatego trwa postępowanie wyjaśniające okoliczności powstałej sytuacji. Poinformowano również fermę, z której jaja pochodziły.
Producent apeluje o zwrot
Producent prosi wszystkich konsumentów, którzy nabyli kwestionowane jajka o kontakt pod nr tel. 606 990 211. Klienci mogą liczyć na zwrot równowartości zakupu lub jego wymianę na pełnowartościowy. Warunkiem jest dostarczenie jajek w oryginalnym opakowaniu, które umożliwi identyfikację partii produktu.
Jednocześnie firma ostrzega, że w wyniku bezpośredniego kontaktu, bakterie mogą przenosić się na inne powierzchnie.
News4Media, fot.: iStock