Michał Probierz: wciąż będziemy podejmować trudne decyzje i odmładzać kadrę narodową

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/Leszek Szymański

Selekcjoner polskich piłkarzy Michał Probierz zapowiedział podczas piątkowego zjazdu PZPN, że wciąż będzie podejmować trudne decyzje i odmładzać kadrę narodową. – To jedyna droga dla tej reprezentacji – dodał.

- reklama -
Ad image

Michał Probierz, którzy 20 września zastąpił na stanowisku selekcjonera Fernando Santosa, był jednym z gości Walnego Zgromadzenia Sprawozdawcze Delegatów PZPN w Warszawie. Podczas swojego wystąpienia podziękował za zaufanie prezesowi Cezaremu Kuleszy i zarządowi PZPN, a klubom ekstraklasy i 1. ligi za ciepłe przyjęcie na meczach, które obserwował z trybun.

- REKLAMA -

Zanim jednak zaczął mówić o dorosłej reprezentacji, która zawodzi w eliminacjach Euro 2024 i ma już tylko matematyczne szanse bezpośredniego awansu z grupy, przypomniał z satysfakcją coraz lepsze występy kadry do lat 21. Przez ponad rok był trenerem młodzieżówki, zanim objął posadę po Santosie.

- Advertisement -

– Reprezentacja do lat 21 to był długi proces selekcji, obejrzeliśmy jako sztab prawie 400 meczów. Selekcja obejmowała ok. 100 zawodników, z których wybraliśmy 42 do kadry. Od dziewięciu meczów drużyna młodzieżowa jest niepokonana, prowadzi w grupie z kompletem punktów (9 pkt – PAP) – podkreślił Probierz.

Zaznaczył, że zmiana na stanowisku trenera kadry U-21 odbyła się bardzo płynnie. Probierza zastąpił Adam Majewski. – Od tego czasu zespół rozegrał już dwa mecze, w tym jeden eliminacyjny (5:0 ze Estonią – PAP). Nasza współpraca z trenerem Majewskim na pewno będzie układała się na dobrym poziomie – stwierdził Probierz.

Później przeszedł już do tematu dorosłej reprezentacji. – W ciągu miesiąca nasz sztab obejrzał i obejrzy, licząc z najbliższym weekendem, 45 meczów. Obserwujemy duże grono piłkarzy. Mamy razem około 70 zawodników na szerokiej liście. Obecnie skupiamy się na 44, jeśli chodzi o powołania – podkreślił selekcjoner.

Jak przyznał, zdaje sobie sprawię, że nie zawsze to wygląda tak, „jak wszystkim by się wydawało”. – Wprowadzamy wielu młodych piłkarzy. Z Wyspami Owczymi i Mołdawią było czterech debiutantów. W końcówce meczu z Mołdawią mieliśmy na boisku trzech piłkarzy z rocznika 2002. To jedyna droga tej reprezentacji, żeby zmienić część zawodników, część pokolenia. Chcemy, aby wszyscy byli zadowoleni z przyjazdu na zgrupowania reprezentacji. Bardzo liczymy na tych graczy – zaznaczył Probierz.

– Ten proces na pewno wymaga trudnych decyzji. Już kilka z nich, podjętych na początku przez nas jako sztab, było trudnych, ale one wciąż będą takie. Pozostaniemy konsekwentni w tym działaniu – zapowiedział trener naszej reprezentacji.

Probierz wciąż wierzy bezpośredni awans, choć wie, że to będzie trudne. – Chcemy za wszelką cenę wygrać w listopadzie u siebie z Czechami i liczyć na łut szczęścia, żeby awansować bezpośrednio. A jeśli nie – to poprzez mecze barażowe w marcu 2024 roku. Widziałem podczas zgrupowania wśród piłkarzy, że mają chęci. Być może nie zawsze wytrzymują presję, trudne momenty. Będziemy nad tym pracować – zapewnił.

– Dopiero poznajemy tych zawodników, przez miesiąc z większością z nich rozmawiałem, w jakim sposób uzdrowić sytuację wokół reprezentacji. Zrobimy wszystko jako sztab, żeby prezentowała się godnie. Mam nadzieję, że otoczka wokół kadry zdecydowanie się poprawi – zakończył selekcjoner.

(PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *