Ulice Zakopiańska, Konopnickiej, Grota-Roweckiego, Tyniecka czy aleja Andersa – to tylko niektóre miejsca, w których w przyszłym roku staną fotoradary. W sumie będzie ich kilkanaście. Ich lokalizację wskazali nie tylko policjanci, ale i mieszkańcy. Fotoradary zaczną wyłapywać łamiących przepisy ruchu drogowego jeszcze przed przyszłorocznymi wakacjami.
– Zgodnie z moimi zapowiedziami w Krakowie w jeszcze większym stopniu zadbamy o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Zależy mi na tym, by poprzez montaż kilkunastu fotoradarów w różnych częściach miasta w zdecydowany sposób ograniczyć przypadki bicia rekordów prędkości i brawurowej jazdy – podkreśla wiceprezydent miasta Andrzej Kulig. To on we wtorek, 19 grudnia 2023, spotkał się w tej sprawie z przedstawicielami Inspekcji Transportu Drogowego.
Inspektorzy przedstawili wyniki przeglądu kilkunastu miejsc w Krakowie, w których miałyby stanąć fotoradary, które będą monitorować ruch samochodowy. – Chodziło o to, żeby ustalić, czy w miejscach, które policja wskazała jako te, gdzie dochodzi do przekraczania prędkości lub łamania innych przepisów drogowych, znajduje się odpowiednia infrastruktura – tłumaczą urzędnicy magistratu. Według nich nic nie stoi na przeszkodzie, żeby fotoradary mogły tam wkrótce stanąć.
Inspektorzy ITD potwierdzili, że konieczne będzie wykorzystanie różnego rodzaju urządzeń monitorujących – wolnostojących oraz podwieszanych (żółte kamerki na latarniach lub nad pasami drogowymi) tak, by mogły jak najdokładniej rejestrować przejazdy samochodów.
Magistrat zapewnia, że nowe fotoradary mogą się pojawić na ulicach Krakowa w pierwszej połowie przyszłego roku.
(AI GEG)