Przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili w środę wspólny start obu partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego jako koalicja Trzecia Droga. Chcemy pokazać, że jest możliwa Trzecia Droga do Europy – podkreślali.
Podczas wspólnej konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz i Hołownia poinformowali, że Zarząd Polski 2050 oraz Naczelny Komitet Wykonawczy PSL podjęły decyzję o zawiązaniu koalicji na wybory do PE. Będzie to trzeci wspólny start w wyborach koalicji Trzecia Droga.
„Wielu mówiło, że to jednorazowy projekt polityczny, że to się nigdy nie uda i nawet, jak psim swędem przejdą pierwsze wybory, to wywrócą się na następnej prostej. Otóż nie wywróciliśmy się. Współpraca Polski 2050 i PSL-u układa się wzorowo, a ponieważ tak się układa, to te wybory też przejdziemy razem” – podkreślił lider Polski 2050 i marszałek Sejmu.
Hołownia przekazał, że Polska 2050 i PSL „stworzą wspólne listy we wszystkich okręgach po to, by pokazać, że jest możliwa Trzecia Droga do Europy”. Według niego koalicja reprezentuje tych wyborców, którzy nie są bezkrytycznymi „eurofanami”, ale z pewnością nie są również „polexitowcami” i w Europie chce „w pragmatyczny sposób załatwiać ważne dla nas sprawy, ważne dla polskich przedsiębiorców, naukowców, studentów, producentów”.
„Chcemy tam zanieść swoje wartości: solidarność, dumę z historii, to wszystko, co wypracowały pokolenia Polaków, bo nie wstydzimy się tego, jesteśmy z tego dumni i uważamy, że Europa na tych fundamentach może być wspólnie budowana. Mamy co zaoferować Europie, a nie tylko Europa może coś dzisiaj zaoferować nam” – podkreślił Hołownia.
Jak mówił, koalicja „drogą tych, którzy cieszą się z tego, że jesteśmy w UE, którzy Polski poza UE sobie nie wyobrażają, ale którzy wiedzą, że nasza obecność w tej wspólnocie musi być obecnością silną, mądrą, budującą, współtworzącą kształt Europy dla nowych pokoleń”. „Jesteśmy w Europie, będziemy w Europie i sprawimy, że Polska znowu w Europie będzie jednym z najsilniejszych, najmądrzejszych i najbardziej szanowanych graczy” – zadeklarował.
Kosiniak-Kamysz przekonywał z kolei, że Europa potrzebuje zmiany i odnowienia, „powrotu do swoich korzeni – do fundamentów”. „Nie możemy godzić się na bezkrytyczne patrzenie na wszystko, co brukselscy urzędnicy proponują. Mamy swoją wrażliwość, swoje pomysły i żyjemy w określonym czasie i miejscu. Nasz program będzie ukierunkowany na sprawy, które tu i teraz mają ogromne znaczenie” – powiedział, dodając, że przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo.
Według niego politycy TD mają sojuszników w Unii, a nie jak ich poprzednicy, którzy – jak mówił – wśród najbliższych sąsiadów szukali wrogów. „Mówimy bardzo wyraźnie i jednoznacznie: nie będzie odnowy UE bez Trzeciej Drogi” – podkreślił.
Kosiniak-Kamysz zwrócił też uwagę, że PSL i Polska 2050 należą do różnych rodzin politycznych w Europie, co jest – według niego – siłą Trzeciej Drogi. PSL należy do Europejskiej Partii Ludowej (EPL), a Polska 2050 – do Renew Europe. „Będziemy mogli z dwóch różnych stron oddziaływać, z dwóch różnych stron pokazywać naszą wartość postępu i uszanowania dla tradycji nowoczesności i szacunku dla przeszłości – tego wszystkiego, co wiąże się z naszą historią, patriotyzmem” – ocenił szef PSL.
Kosiniak-Kamysz podkreślił też, że „miarą dziś naszego patriotyzmu jest obecność w UE”. „Patriotyzm i UE nie stoją w sprzeczności, ale się uzupełniają” – ocenił.
Przekazał, że program Trzeciej Drogi będzie ukierunkowany m.in. na bezpieczeństwo, zaangażowanie UE w produkcję zbrojeniową, wspólne działania na rzecz szybkiego reagowania oraz współdziałanie we wszystkich możliwych inicjatywach podnoszących bezpieczeństwo Polski i Unii Europejskiej.
Prezes PSL poinformował, że Trzecia Droga wystawi 130 kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych. „Możemy się różnić, ale wiemy, że wspólny mianownik, jakim jest siła Polski w UE, był jednym z fundamentów powstania naszej koalicji” – zaznaczył.
Według niego siła koalicji na scenie politycznej będzie większa niż obecnie, jeśli w wyborach do PE uzyska wynik dwucyfrowy. „Łączymy swoje siły, moim zdaniem, nie ostatni rok” – dodał.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.
(PAP)