To musiało się stać. Gorlicka firma uziemiła kilkaset swoich autobusów i zawiesiła kursy z Gorlic i Tarnowa do Krakowa.
Na oficjalnej stronie przewoźnika czytamy: w związku z pandemią koronowirusa informujemy, że od dnia 01.04.2020 roku do odwołania zawieszamy kursowanie na wszystkich naszych liniach.
Prezes zarządu Voyagera Kamil Wojtarowicz dla Radia Kraków:
– Autobusy są już wyrejestrowane, zezwolenia są wygaszane i kończymy. Ze smutkiem trzeba to przyznać, ale poddaliśmy się koronawirusowi. Samo zastrzeżenie, że co drugie siedzenie musi być wolne powoduje to, że aspekt ekonomiczny wykonywania takich przewozów przestaje mieć sens. Natomiast samo zagrożenie dla pasażerów w środku, którzy przebywają ze sobą w trasie np. kilka godzin, powoduje u mnie dreszcz przerażenia. Dlatego wolałem podjąć brutalną decyzje, ale moim zdaniem słuszną – zaprzestania gromadzenia ludzi w autobusie – podkreśla.
Zdaniem prezesa Voyagera przewoźnicy będą mogli wrócić do normalniej pracy dopiero we wrześniu.
Fot. Ilustrcyjne pixabay.com