Wiadomo, jak picie z przyjaciółmi działa na mózg

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Wiemy więcej o tym, jak picie z przyjaciółmi wpływa na mózg. Naukowcy odkryli, dlaczego – jeśli ktoś spożywa alkohol samotnie – zwykle robi się smutny, a kiedy pije w dobrym towarzystwie, staje się wesoły. Odpowiedź może mieć znaczenie dla terapii uzależnień.

- reklama -

Jeśli ktoś sięga po drinka z przyjaciółmi, najprawdopodobniej stanie się rozmowny, wesoły, skory do zabawy. Kiedy jednak będzie pił alkohol w samotności – jest wielce prawdopodobne, że ogarnie go smutek i przygnębienie. O tym powszechnie obserwowanym mechaniźmie przypominają naukowcy z University of Texas w El Paso.

- REKLAMA -

Postawili oni sobie za cel znalezienie odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się dzieje.

- Advertisement -

„Społeczne otoczenie wpływa na to, jak dana osoba zareaguje na alkohol. Brakowało jednak mechanistycznych badań sprawdzających, dlaczego tak się dzieje” – zwraca uwagę dr Kyung-An Han, autorka pracy opublikowanej w piśmie „Addiction Biology” (http://dx.doi.org/10.1111/adb.13420).

Ekspertka i jej zespół odkryli reakcje w mózgu, które najprawdopodobniej odpowiadają za wspomniane różnice w nastroju. Do znalezienia odpowiedzi wykorzystali muszki owocowe, które mimo różnic w wyglądzie mają wiele genów podobnych do ludzkich, i pod wieloma względami podobnie reagują na alkoholowe upojenie.

Będące pod wpływem alkoholu, samotne muszki niewiele się ruszały. Natomiast kiedy alkohol działał na nie w grupie, ich ruchliwość dramatycznie wzrosła.

Naukowcy sprawdzili, czy na zachowanie muszek ma wpływ dopamina – neuroprzekaźnik uczestniczący w odczuwaniu przyjemności i m.in. rozwoju uzależnień. Stworzyli więc muszki o podwyższonym poziomie dopaminy i porównali ich zachowanie do owadów w stanie naturalnym.

Odkryli, że w samotności muszki o większym i mniejszym poziomie dopaminy reagowały podobnie. Jednak będąc w grupie – i jednocześnie pod wpływem alkoholu – osobniki z podwyższonym poziomem tego neuroprzekaźnika w mózgu uaktywniały się jeszcze bardziej, niż naturalnie.

„Wykazaliśmy, że warunki społeczne i dopamina wspólnie działają na reakcje muszek na etanol” – mówi dr Han.

Badacze poszli o krok dalej i sprawdzili, które receptory w mózgach owadów uczestniczą w tych reakcjach.

Najważniejszy okazał się receptor D1. To ważna informacja.

„Z uzależnieniem alkoholu u ludzi związany jest receptor dopaminowy D1, a to badanie potwierdza jego znaczenie. Dla naszego zespołu identyfikacja receptora D1 jest kluczowa, ponieważ pozwala nam i innym zespołom zaplanować dalsze badania” – podkreśla ekspertka.

„Nasza praca dostarcza naukowej wiedzy wspierającej tezę, że mózg interpretuje otoczenie społeczne danej osoby, przy czym sygnał ten jest przetwarzany w układzie dopaminowym, który jest również aktywowany przez spożywanie alkoholu” – tłumaczy drł Paul Rafael, jeden z głównych autorów badania.

„Nam, jako badaczom, daje to wyobrażenie o tym, który obszar i składniki mózgu mogą służyć jako punkt spotkania dla wszystkich sygnałów przyczyniających się do rozwoju uzależnienia od alkoholu” – dodaje.

Następnym planowanym krokiem zespołu jest przyjrzenie się szczegółom odnośnie tego, w jaki sposób receptor dopaminowy D1 zajmuje centralne miejsce dla sygnałów związanych ze spożyciem etanolu, interakcjami społecznych oraz w rozwoju uzależnienia.

„Możliwość pracy nad projektami, których pozytywny wpływ można zastosować na szeroką skalę, jest jednym z powodów, dla których zostałam naukowcem. Czuję pokorę wiedząc, że nasza praca ma potencjał, aby pomóc ludziom żyć lepiej. Nasz zespół będzie nadal dążyć do osiągnięcia tego celu” – podsumowuje dr Han.

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *