Wisła Kraków remisuje z na własnym stadionie z Arką Gdynia 2:2, choć prowadziła 2:0. Biała Gwiazda po raz kolejny kończyła mecz w dziesiątkę i przez to straciła wygraną,
Krakowska drużyna fenomenalnie weszła w mecz. W 15. minucie Angel Rodado popisał się kapitalnym strzałem sprzed pola karnego i piłka ugrzęzła w siatce gości. Wisła przeważała całą pierwszą połowę, ale nie podwyższyła wyniku.
Druga połowa także zaczęła się dla Wisły szczęśliwie i znowu za sprawą Angela Rodado, który w 49. minucie po raz drugi trafił do bramki Arki. Wtedy gdyńska drużyna ruszyła do frontalnych ataków. Przy pierwszym strzale Wisłę uratowała poprzeczka, jednak w 53. minucie bramkę kontaktową zdobył dla Arki Joao Oliviera.
Po tej bramce mecz zupełnie zmienił swoje oblicze. Arka próbowała doprowadzić do wyrównania. Miała nawet do tego świetne okazje, ale Wisła skutecznie się broniła. Do czasu…. Gdy do końcowego gwizdka pozostało nieco ponad 20 minut, drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną zobaczyć Wiktor Biedrzycki. Wisła musiała grać w osłabieniu.
Kilka minut później zawodnik Wisły wychodził na pozycję sam na sam z bramkarzem Arki i był faulowany prze piłkarza gdyńskiej drużyny. Sędzia nie odgwizdał faulu, a po strzale Rodado piłka trafiła w poprzeczkę. Wtedy doszło do analizy Var, sędzia podbiegł do monitora, po czym ukarał zawodnika Arki żółtą kartkę, ale rzutu wolnego dla Wisły już nie podyktował.
Arka wciąż atakowała i próbowała wykorzystać przewagę. I w 84. minucie w zamieszaniu w polu karnym Wisły Joao Oliviera ponowie trafił do siatki. Zrobiło się 2:2, ale goście nadal atakowali widząc możliwość wywiezienia z Krakowa trzech punktów. Mimo doliczonych pięciu minut Arka nie zdołała strzelić trzeciego gola osłabionej Wiśle i mecz zakończył się remisem.
Wisła Kraków ma jeden mecz zaległy. Po czterech spotkaniach dorobiła się 5 punktów – po jednej wygranej, dwóch remisach i jednej porażce. Zajmuje 10. miejsce w tabeli 1 ligi.
W ostatnich 13 meczach piłkarze Wisły zobaczyli 8 czerwonych kartek.
(AI GEG)
