Polscy siatkarze wygrali Ligę Narodów. W finale pokonali Amerykanów 3:1 (25:23, 24:26, 25:18, 25:18). To wielki sukces polskiej siatkówki. Polska kadra wygrała Ligę Narodów po raz pierwszy. 11 lat temu wygrali Ligę Światową (poprzedniczkę Ligi Narodów), wtedy także w finale pokonali amerykańskich siatkarzy.
Reprezentacja Polski w Gdańsku nie grała najpiękniejszej, kompletnej siatkówki, jednak była skuteczna i pokazała, że potrafi wychodzić z trudnych sytuacji. W ćwierćfinale z Brazylią zdołała wygrać pierwszego seta na przewagi, a następnie cały mecz 3:0 dzięki bardzo dobrej postawie przyjmującego Aleksandra Śliwki i środkowego Mateusza Bieńka. W półfinale z Japonią natomiast, za sprawą znakomitej zmiany przyjmującego Wilfredo Leona i solidnej gry atakującego Łukasza Kaczmarka biało-czerwoni podnieśli się po przegranej pierwszej partii i wygrali spotkanie 3:1.
W niedzielnym finale aktualni wicemistrzowie świata mieli szansę na poprawienie wyniku z 2021 roku, kiedy w decydującym o złocie starciu przegrali z Brazylią 1:3. Poza wywalczonym wtedy srebrnym medalem, mają w dorobku także dwa brązowe krążki – z 2019 i 2022 roku. Teraz dokładają złoto.
Pierwszego seta wygrali Polacy, kontrolując grę od początku do końca. W drugim nasi siatkarze prowadzili pięcioma punktami, ale Amerykanie nas dogonili i ostatecznie wygrali drugiego seta doprowadzając do remisu. W trzecim i czwartym nie daliśmy już przeciwnikom większym szans. Najskuteczniejszym zawodnikiem w polskiej drużynie był atakujący Łukasz Kaczmarek.
W drużynie marzeń finałów Ligi Narodowej znalazło się aż 4 reprezentantów Polski: Aleksander Śliwka, Kuba Kochanowski, Łukasz Kaczmarek i Paweł Zatorski. Ten ostatni został uznany najlepszym siatkarzem turnieju.
(AI GEG) (PAP)