Przebudowa al. 29 Listopada nie zakończy sie w tym tygodniu. Nie będzie więc otwarcia, które miało być prezentem pod choinkę dla mieszkańców Krakowa. Nowy termin to 29 grudnia i on musi być już dotrzymany, bo do końca roku miasto musi rozliczyć wydatki na przebudowę al. 29 Listopada.
Dlaczego się nie udało dokończyć wszystkich prac? – Jezdnie mamy gotowe i moglibyśmy puścić na nich ruch, ale wciąż trwają roboty na chodnikach i ścieżkach rowerowych. Nie ma także przejść dla pieszych, a nie chcemy, by coś się wydarzyło zaraz po puszczenie ruchu. Bezpieczeństwo jest najważniejsze – mówi wiceprezydent miasta Andrzej Kulig.
Łukasz Szewczyk, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich, zwraca uwagę, że części robót nie udało się wykonać z powodu niesprzyjających warunków pogodowych. – Malujemy pasy, suszymy, maszyny pracują, ale każdy widzi, jaka jest pogoda – tłumaczy opóźnienia.
Czy pogoda może zagrozić ostatecznemu terminowi? To właśnie ona była powodem kilku przesunięć otwarcia remontowanego niedawno mostu Dębnickiego. – Wtedy rzeczywiście były prognozy zapowiadające intensywne opady śniegu, teraz takich prognoz pogody nie ma. Wierzymy, że zaraz po świętach dostaniemy pozwolenie na użytkowanie – mówi dyrektor Szewczyk.
Przed świętami ma za to zostać otwarta trasa Wolbromska. Kierowcy będą mogli nią przejechać już w najbliższy piątek.
(AI GEG)