Badacze potwierdzają: złość pomaga osiągać cele

Grzegorz Skowron
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Złość może być przydatna w obliczu wyzwań – wynika z badań opublikowanych przez American Psychological Association na łamach „Journal of Personality and Social Psychology”.

- reklama -

– Ludzie często wierzą, że stan szczęścia jest idealny, a większość uważa dążenie do niego za ważny cel życiowy – powiedziała główna autorka badania, dr Heather Lench, profesor na wydziale psychologii i nauk o mózgu na Texas A&M University. – Pogląd, że pozytywne emocje są idealne dla zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia, był dominujący, ale poprzednie badania sugerują, że najlepsze wyniki daje mieszanka emocji, w tym – negatywnych, takich jak gniew – dodała.

- REKLAMA -

Funkcjonalistyczna teoria emocji, badana od dziesięcioleci, sugeruje, że wszystkie emocje, dobre i złe, są reakcją na zdarzenia w otoczeniu danej osoby i według Lench służą ostrzeganiu tej osoby o ważnych sytuacjach wymagających działania. Każda emocja może wymagać innej reakcji. Na przykład smutek może wskazywać, że dana osoba musi szukać pomocy lub wsparcia emocjonalnego, podczas gdy złość może sugerować, że musi podjąć działania, aby pokonać przeszkodę.

- Advertisement -

Aby lepiej zrozumieć rolę gniewu w osiąganiu celów, badacze przeprowadzili serię eksperymentów z udziałem ponad 1000 uczestników i przeanalizowali dane z ankiet od ponad 1400 respondentów. W każdym eksperymencie badacze wywoływali reakcję emocjonalną (taką jak złość, rozbawienie, pożądanie lub smutek) lub neutralny stan emocjonalny, a następnie przedstawiali uczestnikom trudny cel.

W jednym eksperymencie uczestnikom pokazano materiały wizualne mające wywołać określone reakcje emocjonalne lub neutralne, a następnie poproszono ich o rozwiązanie serii łamigłówek słownych. W innym przypadku celem było uzyskanie wysokich wyników w grze wideo dotyczącej narciarstwa, przy czym jedna gra była bardziej wymagająca (unikanie flag na trasie slalomu), a druga łatwiejsza (skoki).

We wszystkich eksperymentach gniew poprawiał zdolność uczestników do osiągania swoich celów w trudnych sytuacjach w porównaniu ze stanem neutralnym. W niektórych przypadkach wiązało się to z wyższymi wynikami lub krótszym czasem odpowiedzi. W jednym eksperymencie zwiększyło to również liczbę przypadków oszustwa, aby osiągnąć lepszy wynik.

Naukowcy przeanalizowali także dane z serii ankiet zebrane podczas wyborów prezydenckich w USA w latach 2016 i 2020.

Przed wyborami ankietowanych poproszono o ocenę, jak bardzo by się zdenerwowali, gdyby ich ulubiony kandydat nie wygrał. Po wyborach informowali, czy głosowali i na kogo głosowali. Uczestnicy badania, którzy wskazali, że byliby źli, gdyby ich kandydat nie wygrał, byli bardziej skłonni do głosowania w wyborach, ale złość nie miała wpływu na kandydata, na którego głosowali.

– Te odkrycia pokazują, że złość wzmaga wysiłki zmierzające do osiągnięcia pożądanego celu, często skutkując większym sukcesem – wskazała Lench.

Według autorki wpływ gniewu na zachęcanie ludzi do sięgania po cele i częstego ich osiągania był specyficzny dla sytuacji, w których cele były trudniejsze. Nie wydaje się, aby złość była powiązana z osiąganiem celów, gdy były one łatwiejsze, na przykład w grze wideo o skokach narciarskich.

Lench zauważyła również, że chociaż złość była ogólnie powiązana ze zwiększonym sukcesem, w niektórych przypadkach rozbawienie lub pożądanie wiązało się również z częstszym osiąganiem celów.

Wyniki badania (DOI: 10.1037/pspa0000350) sugerują, że emocje często uważane za negatywne – takie jak złość, nuda czy smutek – mogą być przydatne.

– Ludzie często wolą używać pozytywnych emocji jako narzędzi niż negatywnych i mają tendencję do postrzegania negatywnych emocji jako niepożądanych i świadczących o nieprzystosowaniu – stwierdziła. – Nasze badania dostarczają coraz większej liczby dowodów na to, że mieszanka pozytywnych i negatywnych emocji sprzyja dobremu samopoczuciu, a używanie negatywnych emocji jako narzędzi może być szczególnie skuteczne w niektórych sytuacjach – podkreśliła badaczka.

(PAP)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *