Gilgit-Baltistan, Pakistan. Szczyt K2 wreszcie zdobyty zimą! Pierwszego, przełomowego zimowego wejścia na ostatni niezdobyty dotychczas ośmiotysięcznik dokonali nepalscy Szerpowie. Na szczycie stanęli w sobotę o godz. 17.00 czasu pakistańskiego: Nirmal Purja, Mingma Gyalje Sherpa oraz Gelje Sherpa, Mingma David Sherpa,…
Szczyt K2 wreszcie zdobyty zimą. Niesamowite osiągnięcie nepalskich Szerpów
To cię może zainteresuje
Podhale: przedsiębiorcy z Góralskiego Veta mimo obostrzeń zapowiadają otwarcie biznesów

Wielu przedsiębiorców z Podhala, w tym kwaterodawcy i gestorzy stacji narciarskich, zamierza otworzyć swoje działalności po 17 stycznia, bez względu na ewentualne dalsze obostrzenia. W tym celu powstała inicjatywa Góralskie Veto, która zrzeszyła kilkuset przedsiębiorców.
Inicjator akcji Góralskie Veto Sebastian Pitoń zapowiedział, że w poniedziałek wieczorem w symboliczny sposób w wielu miejscach Podhala zostaną odpalone pochodnie, tworząc literę V, jak veto.
„Jest to ostatni moment, żebyśmy mogli tej polityce rządu, która nas po prostu wykończy, powiedzieć veto. To nieprzypadkowa analogia do liberum veto. W Rzeczpospolitej Szlacheckiej chodziło o powstrzymanie tworzenia złego prawa, a my teraz też znaleźliśmy się w analogicznej sytuacji. Powołujemy się tu na dziedzictwo liberum veto, ponieważ jeden wolny człowiek także może być strażnikiem porządku prawnego” – przekonywał w rozmowie z PAP inicjator akcji.
Zrzeszeni w akcji przedsiębiorcy deklarują, że w sposób lawinowy będą otwierali swoje działalności gospodarcze.
„Mamy przygotowaną ochronę prawną, konsultujemy się z kilkoma kancelariami adwokackimi, ponieważ chcemy zapewnić bezpieczeństwo przedsiębiorcom, którzy wchodzą w naszą akcję zataczającą coraz szersze kręgi. Przedsiębiorcy są tak zdeterminowani, bo zdaję sobie sprawę, że nie przeżyją kolejnego miesiąca, w związku z tym nie mają wyjścia” – wyjaśniał Pitoń.
Dodał on, że akcja Góralskie Veto ma się stać ogólnopolska.
„Efektem synergii uda się uruchomić lawinę nie do zatrzymania, ponieważ rząd nie ma narzędzi terroru. Urzędnicy, policjanci jadą na tym samym wózku co my i zdają sobie sprawę, że podcinają gałąź, na której wszyscy siedzimy. Politycy też nie są po to, aby niszczyć Polskę i polskość. Chciałbym, aby Polska była jednym z tych państw, tych narodów, które się przeciwstawią destrukcji spowodowanej pandemią. Przedsiębiorcy boją się nie wirusa, lecz zniszczenia podstaw swojej materialnej egzystencji” – zakończył inicjator akcji Góralskie Veto Sebastian Pitoń.(PAP)
To cię może zainteresuje
Tłumy turystów i seria wypadków w Tatrach

W niedzielę w Tatrach pojawiło się bardzo wielu turystów. Doszło też do serii wypadków – najpoważniejsze na Rysach – powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR.
Najgroźniejszy wypadek wydarzył się na Rysach, gdzie spod wierzchołku spadło dwóch mężczyzn, którzy w wyniku poślizgnięcia spadli kilkaset metrów w okolicę tzw. Buli pod Rysami. Obaj doznali groźnych obrażeń. Zostali śmigłowcem przetransportowani do szpitala w Nowym Targu.
Kolejne zdarzenie miało miejsce również na Rysach, niemal w tym samym czasie. Tym razem turysta miał więcej szczęścia, gdyż spadając po śniegu doznał niegroźnych obrażeń. Został również śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Do kolejnego poważnego zdarzenia doszło w rejonie Czerwonych Wierchów nad Kobylarzowym Żlebem, gdzie słabo wyposażony młody turysta zasłabł. W ten rejon nie udało się dotrzeć wezwanym na pomoc ratownikom TOPR śmigłowcem z uwagi na silny wiatr, dlatego po poszkodowanego wyruszyła ośmioosobowa piesza wyprawa.
Kolejny wypadek wydarzył się na Kozim Wierchu, gdzie troje turystów pośliznęło się i spadło ze szlaku.
„Choć początkowo wypadek wyglądał groźnie, na szczęście dla turystów zakończył się potłuczeniami. Na miejsce wypadku ratownicy udali się na pokładzie śmigłowca, ale po dotarciu do poszkodowanych okazało się, że zeszli oni o własnych siłach na dół” – relacjonował ratownik.
Kolejne wypadki miały miejsce w Dolinie Roztoki oraz na Wiktorówkach, gdzie w wyniku poślizgnięcia na śniegu turyści doznali urazów nóg.
Następne wezwanie TOPR-owcy otrzymali od dwójki turystów, którzy zboczyli ze szlaku i zabrnęli w trudny teren w rejonie Świnickiej Kotlinki. Przypadkowy turysta pomógł się im wydostać na prawidłowy szlak, lecz nie powiadomili o tym fakcie ratowników, którzy w międzyczasie dotarli na miejsce wezwania.
W niedzielę w Tatrach panował mróz i było słonecznie. Szlaki są mocno oblodzone i pokryte kilkunastocentymetrową warstwą śniegu. W partiach graniowych wieje silny wiatr. (PAP)
To cię może zainteresuje
„Kuriozum i paranoja”. Tatrzańska Izba Gospodarcza krytycznie o groźbie zamknięcia stoków

Zakopane. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział kontrole stoków narciarskich od najbliższego weekendu. To reakcja na doniesienia na temat nieprzestrzegania zasad sanitarnych przez dużą liczbę osób na stokach narciarskich w miniony weekend. Szef resortu wyraził zaniepokojenie tą sytuacją i podkreślił, że jeśli kontrole potwierdzą naruszenie zasad, to będzie rekomendował zamknięcie stoków. Krytycznie deklarację ministra oceniła prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz.
– Mam nadzieję, że minister zdrowia będzie groził paluszkami także innym branżom – stwierdziła.
Wojtowicz zwróciła uwagę na fakt, że otwarte zostały centra handlowe, gdzie na jednego klienta przypada 15 m kw. powierzchni, a na jednego narciarza 100 metrów kwadratowych otwartej przestrzeni.
– Chyba doszliśmy do jakiegoś kuriozum i paranoi, którą przeżywamy każdego dnia. De facto trudno to nawet zrozumieć – dodała prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
To cię może zainteresuje
Resort zdrowia zapowiada kontrole stoków narciarskich. I może je zamknąć…

– Jeżeli te kontrole, które będą prowadzone od najbliższego weekendu potwierdzą, że mamy sytuację nieprzestrzegania, że mamy naruszenie reżimu, który został ustalony wspólnie, a na dodatek jak będę widział, że na poziomie dziennych wyników pod koniec tygodnia będziemy mieli przyrost zachorowań, którego nie będzie można przypisać innym elementom – będę rekomendował zamknięcie stoków – zapowiedział Adam Niedzielski.
To cię może zainteresuje
Podróż dookoła świata po 70-tce. Niezwykła przygoda Ryszarda Tunkiewicza
To cię może zainteresuje
„Sezon będzie wyjątkowo trudny”. Hotelarze komentują jeden termin ferii zimowych dla całego kraju
Zakopane (woj. małopolskie). Przerwa w nauce od 4 do 17 stycznia 2021 r. ma zastąpić ferie zimowe i w tym jednym okresie ma być wspólna dla całego kraju. W tym czasie nie będzie można organizować wyjazdów grupowych. Właściciele pensjonatów i stoków narciarskich w górach nie kryją obaw o swoją przyszłość.
– Sytuacja dla branży hotelarskiej jest co raz trudniejsza – skumulowanie ferii do dwóch tygodni spowoduje, że w pozostałych okresach będą one niestety stały puste. Podobnie ucierpi również branża hotelarska czy właściciele wyciągów – sezon będzie wyjątkowo skomplikowany, wyjątkowo trudny i trzeba się przygotować na potężne turbulencje – ocenił Robert Wewerski z hotelu „Korona Tatr” w Zakopanem.
– Myślę, że ferie w jednym czasie nie są dobrym pomysłem dlatego, że ludzie i tak będą chcieli wyjechać i tak tych ludzi będzie sporo – powiedziała jedna z turystek.
To cię może zainteresuje
IKC i Krakowska Izba Turystyki zapraszają na pierwszy program #malopolskabepiecznaturystyka
W minionym tygodniu nasi dziennikarze wraz z przedstawicielami branży turystycznej odwiedzili Krzeszowice i gminę zwiedzając główne atrakcje turystyczne. To pierwszy odcinek z nowego cyklu, który Ilustrowany Kurier Codzienny przygotował dl naszych czytelników wraz z Krakowską Izbą Turystyki.
Gdzie byliśmy?
https://www.facebook.com/watch/?v=396282598173125
Fot. Artur Gawle
To cię może zainteresuje
W trzy lata dookoła świata… autostopem. Podróż życia Piotra i Heleny Rybaków
To cię może zainteresuje
Zdjęcie dnia: „Niezwyciężony”. Jaworki koło Szczawnicy

„Niezwyciężony” – taki tytuł nadał Artur Gawle fotografii, którą w niedzielę wykonał w Jaworkach w Pieninach przy wyburzonym, starym budynku mleczarni.
Połemkowska wieś w dalszym ciągu pełna jest ciekawych miejsc i zakamarków. Wystarczy nieco zboczyć z utartych szlaków…
Fot. Artur Gawle