Małopolska pójdzie w ślady Podlasia? Kilka scenariuszy wyboru nowego marszałka województwa

Grzegorz Skowron
Kto zajmie miejsca dla marszałka, wicemarszałków i członków Zarządu Województwa Małopolskiego? (fot. Agencja Informacyjna GEG)

Czy Łukasz Kmita jeszcze raz będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na marszałka województwa małopolskiego? Czy konieczne będzie znalezienie innego kandydata, który pogodzi wszystkie frakcje w partii Jarosława Kaczyńskiego? A może Małopolska pójdzie w ślady Podlasia i władzę przejmie obecna koalicja rządowa? Oto kilka scenariuszy wyboru nowego marszałka województwa małopolskiego.

- reklama -

Brak większości dla wyboru posła Łukasza Kmity na małopolskiego marszałka było spektakularną wpadką Prawa i Sprawiedliwości. Choć teoretycznie wszystko było uzgodnione i Kmita miał dostać 20 głosów radnych PiS, w tajnym głosowaniu poparło go tylko 13 radnych. To oznacza, że 7 radnych PiS, a więc jedna trzecia sejmikowego klubu tej partii, powiedziała nie dla takiego marszałka.

- REKLAMA -

Co dalej? Oto kilka możliwości.

- Advertisement -

Kmita jeszcze raz

Chwilę po pierwszym szoku, który został wywołany wynikami głosowania na pierwszej sesji sejmiku, ze strony frakcji popierającej Łukasza Kmitę popłynął sygnał, że władze PiS mogą ponownie zgłosić go jako kandydata na marszałka województwa małopolskiego.

– Niech tylko spróbują, to drugi raz Łukasz Kmita nie dostanie wymaganej liczby głosów – usłyszeliśmy od osoby z frakcji przeciwnej mianowaniu byłego wojewody małopolskiego na marszałka. – Z resztą chyba sam poseł Kmita nie zdecyduje się na to, by drugi raz dostać po głowie. Jedna kompromitacja mu wystarczy, druga porażka byłaby dla niego ośmieszeniem – dodał nasz rozmówce.

Sam Łukasz Kmita sugerował po głosowaniu, że odrzucenie jego kandydatury przez radnych to pomyłka. To mogłoby oznaczać, że jeśli władze PiS, a więc sam prezes Jarosław Kaczyński, jeszcze raz wskażą na niego, to nie odmówi.

Pozostaje pytanie, co zrobi prezes PiS. Pytany o konsekwencje po głosowaniu w małopolskim sejmiku, odparł jedynie: „Zobaczymy”. Może rzeczywiście uprzeć się przy wskazanym już raz Łukaszu Kmicie, by pokazać radnym, kto rządzi partią i ludźmi partii. Byłoby to utarcie nosa cichym buntownikom i pokazanie innym, że wciąż wola prezesa jest święta. Równie dobrze Jarosław Kaczyński może dojść do wniosku, że druga taka przegrana ośmieszałaby jego samego i po „zdradzie” na Podlasiu byłaby kolejnym dowodem na brak kontroli nad własną partią. A kto wie, czy nie skończyłaby się kolejną „zdradą” i utratą władzy w Małopolsce.

Czy kompromis jest możliwy?

Przeciwnicy Łukasz Kmity mówią dziennikarzom, że nie chodzi o sprzeciw wobec PiS i prezesa Kaczyńskiego – oni nie chcę kandydata, który tak naprawdę został wskazany przez posła Ryszard Terleckiego, choć z akceptacją samego Jarosława Kaczyńskiego. Według nich marszałek powinien być wskazany przez radnych sejmiku. I z tym też będzie problem, bo nie ma takiej osoby, który bez mrugnięcia okiem miał poparcie wszystkich radnych.

Nie jest tajemnicą, że marszałkiem chce pozostać Witold Kozłowski. Według nieoficjalnych przecieków nie zgodził się na to, by zostać marszałkiem w którymś z sąsiednich województw, co miało otwierać drogę do stanowiska w naszym regionie Posłowi Kmicie. Ale pozostanie Witolda Kozłowskiego na stanowisku marszałka w Małopolsce wydaje się niemożliwe – nie zgodzi się na to poseł Terlecki i jego frakcja. Chyba, że prezes PiS „namaści” Kozłowskiego. Jednak i wtedy w tajnym głosowaniu może się okazać, że wola Jarosława Kaczyńskiego nie jest święta

Najbardziej kompromisowym kandydatem wydaje się być obecny wicemarszałek Łukasz Smółka. Nie ma jednak pewności, czy i on w ostatecznym głosowaniu otrzyma poparcie co najmniej 20 radnych. Tak czy inaczej i dla tego kandydata lub innego nazwanego kompromisowym konieczna będzie akceptacja Warszawy, by przekonać tych najmniej zdecydowanych.

A może będzie jak na Podlasiu…

Nie jest też tajemnicą, że zakusy na przejęcie władz w Małopolsce ma Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. Do zrealizowania tego planu brakuje im zaledwie dwóch radnych. A na Podlasiu właśnie dwójka radnych, która dostała się do tamtejszego sejmiku z list PiS, zdecydowała o tym, że PiS nie rządzi w regionie.

Obecna opozycja w sejmiku trochę liczy na powtórkę z historii. Chodzi o sytuację po wyborach samorządowych w 2006 roku. Wtedy PiS miało większość w sejmiku i marszałkiem został Marek Nawara, który w PiS nie był, ale startował z listy tej partii. Kiedy po kilku miesiącach PiS zamarzyło się mieć swojego partyjnego marszałka i chciało odwołać Marka Nawarę, ten ze swoim radnymi przeszedł na stronę PO i PSL, i razem z nimi stworzył większość. PiS przez lata nie mogło odzyskać władzy w naszym regionie – w jednym ze swoich mateczników rządziło dopiero od 2018 roku.

Teraz plan odbicia Małopolski przez opozycję jest trudny do zrealizowania, bo nie da się wskazać palcem, kto z PiS miałby przejść na drugą stronę. Czysto teoretycznie mógłby to zrobić obecny marszałek Witold Kozłowski – właśnie za utrzymanie stanowiska, ale Koalicja Obywatelska tak ostro krytykowała jego rządy w ostatniej kadencji, że trudno sobie wyobrazić, by teraz poparła go jako swojego marszałka. To przejście obecnego marszałka na drugą stronę jest czysto teoretyczne także dlatego, że Witold Kozłowski przez lata w PiS nie miał łatwo, był już nie raz odsuwany na drugi plan, a mimo to „nie zdradził”.

PiS ma czas, ale nie tak dużo

Zaraz po zakończeniu pierwszej sesji przewodniczący sejmiku Jan Duda sugerował, że druga sesja z kolejnym podejściem do wyboru marszałka może zostać zwołana na czwartek, 16 maja. Dziś ten termin nie już taki oczywisty.

Tak naprawdę na wybór nowego marszałka sejmik ma trzy miesiące = liczone od daty ogłoszenia wyników wyborów. Przez ten czas nadal swoje obowiązki będzie pełnił dotychczasowy Zarząd Województwa z marszałkiem Witoldem Kozłowskim. Ale po trzech miesiącach dochodzi do rozwiązania sejmiku i ogłoszenia przedterminowych wyborów.

Miesiąc już minął…

Grzegorz Skowron (Agencja Informacyjna GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *