Szokujące informacje opłynęły sportowy świat. W czwartek 18 maja zmarł Kacper Tekieli, polski wspinacz a prywatnie mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli, polskiej biegaczki narciarskiej. 38- latek zmarł podczas wyprawy w Alpy.
Przykre informacje potwierdził portal dts.24, który jako pierwszy poinformował o śmierci Kacpra Tekeliego. Czołowy polski wspinacz był w trakcie wyprawy na czterotysięczniki w szwajcarskich Alpach. Za pomocą swoich mediów społecznościowych początkiem maja dzielił się ze swoimi kibicami zdobywaniem Bishorn (4153 m), Weissmies (4017 m) i Lagginhorn (4010 m). Po raz ostatni komunikował się w sieci dwa dni temu, we wtorek 16 maja dodając zdjęcie plecaka na tle gór.
Początkowo nie podano dokładnej przyczyny śmierci 38-latka. Jak dowiedział się jednak eurosport.pl, do tragedii doszło w szwajcarskich Alpach. Potwierdził to Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
– Zginął w lawinie, w czwartek odnaleziono jego ciało – mówi Natkański, cytowany przez portal eurosport.pl
W Szwajcarii towarzyszyła mu żona Justyna Kowalczyk- Tekieli i syn Hugo. Doświadczony wspinacz w swojej karierze przeszedł około 300 dróg wspinaczkowych. Był również instruktorem z tytułem nadanym przez Polski Związek Alpinizmu.
Miał na swoim koncie wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. W 2020 r. został nominowany do nagrody Piolet d’Or, czyli najbardziej prestiżowego wyróżnienia alpinistycznego na świecie. W tym samym roku zdobył wszystkie szczyty Wielkiej Korony Tatr w fenomenalnym czasie 37 godzin i 28 minut. Poprawił tym samym poprzedni rekord aż o 11 godzin.
Prywatnie Tekieli był mężem Justyny Kowalczyk, polskiej biegaczki narciarskiej. Dwukrotna mistrzyni olimpijska wyszła za mąż za Tekeliego we wrześniu 2020 roku. W 2021 roku urodził się ich syn Hugo.
fot. PAP