Nowa zakopianka z Krakowa do Myślenic. Aż sześć lat na wytyczenie nowej trasy dla S7

Grzegorz Skowron
Fot. GDDKiA Kraków

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na wykonanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu nowej zakopianki. Te proponowane wcześniej przez GDDKiA zostały oprotestowane przez samorządy i mieszkańców.

- reklama -

Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe (STEŚ) to dokument, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi  na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. – Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi  i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem – podkreśla Monika Skrzydlewska z krakowskiego oddziału GDDKiA.

- REKLAMA -

Zadaniem wykonawcy będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. – Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe – Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem – zaznacza Monika Skrzydlewska.

- Advertisement -

Przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem – GDDKiA zakłada, że po 6 latach od podpisania umowy zostanie wydana decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach. A więc dopiero za 6 lat poznamy zatwierdzony przebieg nowej zakopianki. W międzyczasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. – Liczymy na konstruktywne rozmowy  z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna – co potwierdzają strony zabierające głos w rozmowach na temat przebiegu nowego odcinka S7 – podkreśla przedstawicielka GDDKiA. I dodaje, że zgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami, żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w Studium korytarzowym nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany.

Przypomnijmy, że wszystkie do tej pory wskazywane korytarze dla nowej zakopianki spotkały się z ostrym sprzeciwem samorządów i społeczności lokalnych. Podjęte próby wypracowania tzw. społecznego wariantu dla S7 z Krakowa do Myślenic zakończyły się fiaskiem. Kiedy bowiem Kraków wskazywał możliwy przebieg po terenie miasta, to dalsza trasa poza jego granicami budziła protesty. Już wtedy GDDKiA przyznawała, że brak porozumienia co do przebiegu nowej zakopianki nie wstrzyma przygotowań do jej budowy. Przetarg na STEŚ dla S7 z Krakowa do Myślenic jest tego konsekwencją. Firmy zamierzające otrzymać zlecenie na wskazania nowych wariantów zakopianki mogą składać swoje oferty do 28 czerwca 2023 roku.

S7 od Bałtyku do Rabki-Zdroju 

Droga ekspresowa S7 biegnie przez pięć województw. W pomorskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim jej budowa jest już zakończona. Kierowcy mają już do dyspozycji 275 km drogi ekspresowej od węzła Gdańsk Południe do Płońska.  

W województwie mazowieckim trwa budowa trzech odcinków – Siedlin – Załuski, Załuski – Modlin i Modlin – Czosnów o łącznej długości 34,7 km. Niedawno otworto oferty w przetargu na realizację 9 km drogi pomiędzy Czosnowem i Kiełpinem. W przygotowaniu jest druga część trasy z Czosnowa do stolicy, czyli odcinek Kiełpin – Warszawa (13 km). Kompletowana jest dokumentacja niezbędna do ogłoszenia przetargu na wykonanie projektu budowlanego wraz z uzyskaniem decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Postępowanie ma być ogłoszone jeszcze w I połowie br. 

Wraz z oddaniem przed majówką odcinka Lesznowola – Tarczyn, kierowcy mają do dyspozycji blisko 230 km dwujezdniowej trasy od węzła Warszawa Lotnisko do granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego.   

W województwie małopolskim trwa budowa trzech odcinków Moczydło – Miechów, Miechów – Szczepanowice i Widoma – Kraków o łącznej długości 42,4 km. Po ich zakończeniu kierowcy będą mogli przejechać trasą S7 od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim i dalej, do Warszawy.  

Na południe od Krakowa kierowcy mogą korzystać z trasy S7 od Myślenic do Rabki-Zdroju o długości 32 km. Odcinek Kraków – Myślenice to ostatni, brakujący fragment tej drogi. – Jego przygotowanie usprawni oś transportową północ-południe województwa i zdecydowanie poprawi dostępność komunikacyjną południowej części regionu dla turystów – podkreśla przedstawicielka GDDKiA.

DK7 Kraków – Myślenice 

Obecny dwujezdniowy wylot z Krakowa w kierunku Myślenic jest obciążony ruchem tranzytowym, turystycznym i lokalnym. Na całej jej długości występują ostre zakręty, kolizyjne skrzyżowania i przejścia dla pieszych. – Powyższe nie pozwala na bezpieczne i komfortowe podróżowanie. W ramach przygotowania wariantów między Krakowem a Myślenicami, przeprowadzimy również analizę możliwości rozbudowy istniejącej DK7 na tym odcinku – zaznacza Monika Skrzydlewska.

Ruch na tej trasie stale rośnie. W 2015 r. wahał się od 30 do prawie 41 tysięcy pojazdów na dobę, w zależności od odcinka pomiarowego. W latach 2020-2021 wartości natężeń ruchu wzrosły osiągając poziom od niespełna 40 tysięcy do ponad 57 tysięcy pojazdów. Są one wyższe niż na autostradzie A4 między Niepołomicami a Brzeskiem, gdzie ruch sięga wartości 55 tysięcy pojazdów na dobę. – Prognozy ruchu jednoznacznie wskazują, że w przyszłości liczba samochodów jeżdżących trasą Kraków – Myślenice będzie się zwiększać. Dotyczy to zarówno ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. Dlatego też niezbędne jest rozpoczęcie prac nad przygotowaniem koncepcji nowej drogi, która odciąży istniejący odcinek DK7 i zapewni ciągłość całej trasy S7 na terenie Polski – podkreśla przedstawicielka GDDKiA. 

Grzegorz Skowron, Agencja Informacyjna GEG

Share This Article
2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *