Rząd planuje wprowadzić kolejne przepisy. Zakładają one ściąganie pieniędzy od właścicieli działek w zależności od tzw. biologicznie czynnej powierzchni, czyli zdolnej do wchłaniania wody. Średnio nawet 1350 zł rocznie – tyle zapłacisz, jeśli twoja posesja spełnia kilka warunków: jest większa niż 600 metrów kwadratowych, a jej powierzchnia jest zabudowana co najmniej w połowie. Chodzi na przykład o chodniki z kostki brukowej czy betonu.
– Cel jest bardzo prosty. Żeby było jak najmniej betonu na naszych posesjach i działkach. Generalnie w miastach – wyjaśnił Sergiusz Kieruzel z PGW Wody Polskie.
Nowa opłata ma zachęcać do zbierania deszczówki. Podstaw beczkę pod rynną, a zapłacisz nawet 90 procent mniej. Można też uniknąć części podatków, wykładając swój podjazd ażurowymi płytami. Wciąż trwają konsultacje społeczne. Wody Polskie szacują, że nowy podatek obejmie około 20 procent działek budowlanych o obrębie polskich aglomeracji.