Wojewoda małopolski zaskarży do sądu uchwałę o strefie czystego transportu w Krakowie

Ilustrowany Kurier Codzienny
Fot. Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie

Wojewoda małopolski, jako organ nadzorczy, zaskarży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) uchwałę radnych miejskich o strefie czystego transportu (SCT) w Krakowie. Decyzję o tym Krzysztof Jan Klęczar ogłosił we wtorek.

- reklama -
Ad image

Skarga trafi do WSA w tym tygodniu i nie wstrzyma wykonania uchwały do czasu uprawomocnienia się przyszłego wyroku.

- REKLAMA -

Prawnicy urzędu wojewódzkiego w ostatnich tygodniach analizowali zgodność uchwały Rady Miasta Krakowa (RMK) z przepisami. Wątpliwości – jak poinformował wojewoda Klęczar (PSL) – budzi przede wszystkim kwestia równości wobec prawa osób poruszających się pojazdami w obrębie strefy.

- Advertisement -

Wojewoda w ostatnim czasie rozmawiał z różnymi środowiskami na temat SCT, wsłuchiwał się w głosy zarówno zwolenników jak i przeciwników. Podkreślił, że ważne były dla niego argumenty władz powiatów i gmin sąsiednich oraz Małopolskiej Izby Rolniczej – a były to głosy sprzeciwu. – W sposób kategoryczny nie zgadzały się na wejście w życie tych przepisów – powiedział Klęczar.

Zdaniem przeciwników SCT, ubożsi mieszańcy oraz wielu rolników, nie będzie w stanie do końca roku wymienić samochodów na nowsze. Doprowadzić to może do utrudnień w dotarciu do pracy, urzędów, szkół itp. Krytycy SCT podnoszą także kwestię powierzchni SCT – obejmie ona 61 proc. powierzchni miasta i jest to obszar najbardziej zurbanizowany, koncentrujący miejsca pracy, szkół, instytucji kultury itp.

Według prawników urzędu wojewódzkiego, w uzasadnieniu do uchwały zabrakło argumentów na to, dlaczego tak duży obszar miasta jest objęty strefą. – Odwołano się do dokumentów, które nie są spójne – mówił wojewoda dodając, że jest więcej wiarygodnych raportów o stanie powietrza w mieście niż dane z dokumentu przywołanego przez magistrat.

Krzysztof Jan Klęczar liczy, że do końca roku (SCT ma zacząć obowiązywać 1 stycznia 2026) RMK (większość w niej ma KO i Nowa Lewica) podejmie dialog z samorządami i podmiotami przeciwnymi SCT oraz że wprowadzi do uchwały takie zmiany, które nie będą budzić wątpliwości co do równości obywateli wobec prawa.

Wojewoda mógł unieważnić uchwałę, jednak tego nie zrobił, ponieważ, jak podkreślił, szanuje prawo Rady Miasta Krakowa do stanowienia prawa lokalnego i do dbania o mieszkańców miasta. Wojewoda jednak – jak zaznaczył – musi brać pod uwagę dobro mieszkańców całego województwa.

Unieważnienie uchwały spowodowałoby również – zdaniem wojewody i jego prawników – jeszcze większy chaos w związku z SCT w Krakowie. Obecna uchwała unieważnia bowiem poprzednią (z 2022), która wprowadzała SCT od lipca 2025 na terenie całego miasta. Unieważnienie więc przez wojewodę obecnej uchwały spowodowałoby wejście zasad poprzedniej, która również została zaskarżona, ale przez poprzedniego wojewodę Łukasz Kmitę (PiS), a WSA unieważnił ją. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) nie rozpatrzył jeszcze skargi kasacyjnej na tamto postanowienie WSA – oznacza to, że uchwała z 2022 jest w mocy, jeżeli unieważniona zostanie uchwała z czerwca 2025.

Zgodnie z obecną uchwałą, SCT ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. na obszarze miasta wewnątrz IV obwodnicy autostradowo-ekspresowej. Bez uiszczenia opłaty nie wjadą do niej starsze samochody. Chodzi o auta benzynowe z norma Euro poniżej 4 lub wyprodukowane przed 2005 r. i diesle z normą Euro poniżej 6 lub wyprodukowane przed 2014 r. (przed 2012 dla ciężarówek i autobusów).

Osoby mieszkające poza Krakowem, których auta nie spełniły norm SCT, miałyby płacić za wjazd do niej, podczas gdy mieszkańcy Krakowa, którzy kupili samochody przed 26 czerwca (dzień wejścia w życie uchwały o SCT) byliby zwolnieni z zasad SCT i mogliby użytkować swoje pojazdy tak długo, jak by chcieli.(PAP))

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *