1406 metrów nowej drogi o ogromnym znaczeniu

Grzegorz Skowron
Fot. Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie

Kierowcy mogą już korzystać z nowo otwartej obwodnicy Chełmca. To 1406 metrów nowej drogi o ogromnym znaczeniu dla mieszkańców Chełmca i Nowego Sącza, bo pozwala ominąć bardzo ruchliwe skrzyżowanie w Chełmcu.

- reklama -

(Fot. GDDKiA Kraków)

- REKLAMA -

– Na obwodnicę Chełmca czekali nie tylko mieszkańcy tej miejscowości, ale też mieszkańcy Nowego Sącza. Ten półtorakilometrowy odcinek ma fundamentalne znaczenie dla mieszkańców zachodniej części miasta, dla turystów, dla ruchu tranzytowego, który dzięki tej drodze ominie centrum Chełmca  – powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

- Advertisement -

Nowa trasa ma dokładnie 1406 m długości. Łączy rondo siostry Czesławy Lorek z rondem im. ks. prof. Bolesława Kumora, pozwalając na ominięcie przebiegających przez centrum Chełmca ul. Limanowskiej i Marcinkowickiej. W styczniu 2020 roku codziennie przejeżdżało tędy ponad 26 tys. pojazdów, w tym ponad 3,6 tys. samochodów ciężarowych i dostawczych.

Nowa trasa domyka od zachodu północną obwodnica Nowego Sącza i wyprowadza z centrum ruch tranzytowy. Budowa drogi trwała półtora roku. Koszt to niespełna 50 milionów złotych.

Nowa droga jest z kilku względów nietypowa. Przebiega niemal w całości na nasypach, a pod nią przechodzą wszystkie drogi lokalne. Na trasie nie ma żadnego skrzyżowania. Ma też walor widokowy, jadący nią kierowcy widzą z lepszej perspektywy okolicę i pasma Beskidów. 

– Poza samą trasą obwodnicy zbudowaliśmy także ponad 370 metrów dodatkowych jezdni. W czasie budowy zużyto 700 ton stali i prawie 6 tysięcy ton masy bitumicznej do budowy jezdni. Nasypy powstały dzięki nawiezieniu ok. 70 tysięcy metrów sześciennych ziemi – wylicza Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I podkreśla, że mniej ziemi niż na obwodnicy Chełmca wykorzystano np. do budowy krakowskiego kopca Kościuszki.  

W ramach inwestycji powstały cztery obiekty – dwa mosty nad rzeką Biczyczanką i dwa wiadukty (nad ul. Leśną i ul. Węgrzynek). – Uśredniając jeden obiekt budowano więc co ok. 350 metrów. Tak duża liczba mostów i wiaduktów na tak krótkim odcinku w zdecydowanym stopniu wpłynęła na czas budowy drogi i jej koszt. To na budowę mostów i wiaduktów wykonawca poświęcił najwięcej czasu. Najdłuższy obiekt na tym odcinku ma 28 metrów długości – podkreśla Kacper Michna. 

(AI GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *