Nie gasną emocje związane ze śmiertelnym wypadkiem przy moście Dębnickim w Krakowie, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn. Sieć internetową zalewają informacje o szaleńczych rajdach żółtego renault megane, do których dochodziło na długo przed koszmarnym wypadkiem. Dziś pogrzeby pierwszych dwóch mężczyzn, którzy zginęli w sobotę nad ranem.
W środę, 19 lipca 2023 roku, w Wieliczce odbędzie się pogrzeb dwóch mężczyzn, którzy zginęli w wypadku przy moście Dębnickim. Uroczystości pogrzebowe kuzynów – Michała (24 l.) i Aleksandra (23 l.) – zostaną połączone. O godz. 11 w kościele oo. Reformatów w Wieliczce zostanie odprawiona msza żałobna, potem nastąpi ostatnie pożegnanie na cmentarzu.
W piątek, 21 lipca o godz. 9.40 na cmentarzu w Grębałowie w Krakowie odbędzie pogrzeb Patryka – syna Sylwii Peretti, znanej m.in. z programu „Królowe życia”. Według policji to właśnie syn celebrytki siedział za kierownicą żółtego renault megane, kiedy doszło do wypadku przy moście Dębnickim.
Data pogrzebu czwartej z ofiar wypadku – 20-letniego Marcina nie została jeszcze ogłoszona.
Trwa śledztwo w sprawie wypadku przy moście Dębnickim. Przejęła je Prokuratura Okręgowa w Krakowie „z uwagi na wydźwięk społeczny”. Kolejne doniesienia powodują, że emocje wokół koszmarnego wypadku nie gasną. Choćby dlatego, że w sieci internetowej pojawiały sie informacje i nagrania pokazujące wcześniejsze szaleńcze rajdy żółtego auta, które rozbiło się przy moście Dębnickim kilka dni temu.
Już wiadomo – co pokazały nagrania z miejskiego monitoringu, że samochód jechał z nadmierną prędkością. Jaką? To dokładnie określą biegli. Nie są jeszcze znane wyniki badań dotyczące zawartości alkoholu w organizmie kierowcy. Śledczy mają też ocenić, na ile na wypadek miał wpływ remont mostu (przewężenia na jezdni) i pieszy, który przechodził w niedozwolonym miejscu, a którego ledwo ominął samochód tuż przed wypadkiem.
Do wypadku doszło w sobotę w nocy. O godz. 3.03 w sobotę strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Po czterech minutach zjawili się na miejscu. Za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Wszyscy zginęli na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący autem jechał al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem, zjechał w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński. Tam zatrzymał się na betonowym murze.
(AI GEG)