Mecz Cracovii z Zagłębiem Lubin z dramatyczną końcówką!

Grzegorz Skowron
Fot. Pixabay

W piątkowym meczu Cracovia nie dała szans drużynie Zagłębia Lubin. Już w pierwszej połowie Pasy strzeliły gościom dwie bramki i dopisały sobie trzy punkty, choć w końcówce straciły jeszcze gola. Po czterech kolejkach Cracovia ma na koncie dwa zwycięstwa, jeden remis i zaległy mecz. I… zajęła drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Chwilowo…

- reklama -
Ad image

Inauguracyjne spotkanie czwartej kolejki Ekstraklasy rozpoczęło się od dwóch żółtych kartek dla piłkarzy Zagłębia Lubin. W 2. minucie zobaczył ją Michał Nalepa, 6 minut później Bartłomiej Kludka.

- REKLAMA -

W 10. minucie było 1:0 dla Pasów. Gola strzelił Patryk Makuch po podaniu Benjamina Källmana. Patryk Makuch strzelił także drugiego gola – w 35 minucie trafił do bramki gości główką po dośrodkowaniu Takuto Oshimy. Już pięć minut wcześniej Cracovia mogła zdobyć drugą bramkę, ale Zagłębie uratował Szymon Weirauch.

- Advertisement -

Druga połowa rozpoczęła się od kolejnej żółtej kartki dla przyjezdnych – w 54. minucie zobaczył ją Kacper Chodyna. Po blisko 20 minutach żółty kartonik zobaczył piłkarza Craovii Takuto Oshima. W 77. minucie żółtą kartkę dostał rezerwowy bramkarz Lubina – Jasmin Burić. Ale bramki w drugiej połowie meczu nie padały. Bramkarz gości kilkukrotnie ratował swoją drużynę z opresji. W samej końcówce w polu karnym Pasów Kacper Śmiglewski faulował Mateusza Grzybka. Decyzja o rzucie karnym zapadła po analizie Var. Jedenastkę wykorzystał Kacper Chodyna. Zagłębie próbowało doprowadzić do wyrównania, ale mimo doliczonych 9 minut wynik spotkania już się nie zmienił, choć żółtą kartką został jeszcze ukarany Kacper Śmifielski. Cracovia wygrała z Zagłębiem Lubin 2:1.

Wygrana Cracovii spowodowała, że zajęła ona na chwilę drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy (za Lechem Poznań, z taką samą liczbą punktów).

W niedzielę na stadionie Cracovii zagra w roli gospodarza Puszcza Niepołomice. Przeciwnikiem Żubrów będzie Legia Warszawa. Początek spotkania o godz. 17.30.

(AI GEG)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *