„Gdy się wygrywa kilka spotkań z rzędu, to w klubie jest większy spokój, ale zwycięstwa mogą też uśpić. Musimy być czujni” – powiedział Dawid Kroczek, trener piłkarzy Cracovii przed sobotnim meczem 7. kolejki ekstraklasy z Radomiakiem w Radomiu.
Cracovia ma za sobą serię trzech kolejnych zwycięstw i z dorobkiem 13 punktów jest wiceliderem tabeli. To sprawia, że nastroje w obozie „Pasów” są znakomite i wszyscy w klubie liczą na przedłużenie serii, zwłaszcza że krakowianie z trzech ostatnich wypraw do Radomia przywozili komplet punktów. Trener Kroczek podkreślił, że dobra seria stawia przed jego zespołem kolejne wyzwania.
„Jedziemy na trudny teren, bo Radomiak, mimo że jest na dole tabeli, jest wymagającym rywalem. Potencjał tego zespołu i jakość zawodników jest zdecydowanie większa. W przypadku, gdy się wygrywa kilka spotkań z rzędu, to w klubie jest większy spokój. Jak są porażki, to jest większe napięcie, ale wygrywanie może też uśpić. Po porażkach jest się bardziej czujnym. W poprzednim sezonie Cracovii trudno było złapać serię zwycięstw. Teraz przełamaliśmy tę niemoc. Wiemy jednak, że przed nami wciąż dużo pracy. Idziemy jednak w dobrym kierunku” – powiedział szkoleniowiec „Pasów”.
Obydwa zespoły zmierzyły sie ze sobą w sparingu podczas okresu przygotowawczego. Radomiak wygrał wówczas 1:0. Trener Kroczek nie przywiązuje jednak wagi do tego wyniku. „Obecnie obydwa zespoły są w innym miejscu. U nas nastąpiło wiele zmian, Radomiak też zdążył coś poprawić. Gry kontrolne nie są wyznacznikiem tego, co się będzie działo w lidze. Można wiele wyciągnąć z nich pod kątem indywidualnym i na to zwrócimy uwagę” – wyjaśnił.
Sytuacja kadrowa zespołu jest dobra. Trener Kroczek poinformował, że poza Patrykiem Janasikiem wszyscy zawodnicy normalnie trenują i są do jego dyspozycji. Dotyczy to także Kamila Glika, którego ostatnio nie było w kadrze meczowej.
W ostatnich spotkaniach Kroczek nie korzystał z Michała Rakoczego, który w poprzednich sezonach był kluczowym zawodnikiem Cracovii. Niewykluczone, że jeszcze w tym oknie transferowym ten utalentowany pomocnik zostanie sprzedany. „Zmiana środowiska mogłaby być dla niego krokiem do przodu” – stwierdził Kroczek. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu ma także obrońca Paweł Jaroszyński.
Radomiak rozpoczął sezon od wygranej 2:1 z GKS w Katowicach, potem przegrał cztery kolejne mecze i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Drużyna z Radomia kiepsko spisuje na swoim stadionie, gdzie – licząc poprzedni sezon – poniosła pięć kolejnych porażek.
Sobotni mecz w Radomiu rozpocznie się o godz. 20.15.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)