Pod Grunwaldem wojska polsko-litewskie znów pokonały Krzyżaków

Ilustrowany Kurier Codzienny
Fot. PAP/Andrzej Jackowski

W sobotę na Polach Grunwaldzkich wojska polsko-litewskie kolejny raz pokonały Krzyżaków. W inscenizacji słynnej bitwy z 1410 r. wzięło udział 1,2 tys. rekonstruktorów z bractw rycerskich.

- reklama -
Ad image

Plenerowe widowisko historyczne pod Grunwaldem odbyło się po raz 27. dla upamiętnienia rocznicy słynnej bitwy. Jak przed wiekami, triumfowały chorągwie polsko-litewskie wspierane przez oddziały tatarskie, ruskie i czeskie.

- REKLAMA -

Walkom pieszych i konnych rycerzy kibicowały tysiące widzów obserwujących zmagania ze stoku wzgórza pomnikowego, ale z powodu deszczowej pogody publiczność nie była tak liczna jak bywało w poprzednich latach.

- Advertisement -

Pole sobotniej bitwy stanowiła ogrodzona żerdziami łąka, na której rozegrały się sceny znane m.in. z kronik Jana Długosza. Pokazano napad Krzyżaków na pograniczną wieś i rozesłanie przez króla Władysława Jagiełłę wici wzywających rycerstwo na wyprawę wojenną. Rekonstruktorzy odtworzyli główne epizody samej bitwy; wręczenie dwóch nagich mieczy przez poselstwo krzyżackie, utratę i odzyskanie przez Polaków chorągwi z białym orłem, atak na krzyżackie tabory czy śmierć wielkiego mistrza Urlicha von Jungingena.

Jak zawsze, inscenizacja obfitowała w efektowne elementy – walki na miecze, ataki łuczników, wystrzały z bombard i konne szarże. Organizatorzy zadbali o edukacyjną część widowiska, starając się, żeby inscenizowane walki odbywały się zgodnie ze średniowieczną taktyką.

Koordynację ruchów wojsk na polu bitwy umożliwiły krótkofalówki. Za ich pomocą reżyser widowiska Krzysztof Górecki przekazywał dowódcom chorągwi polecenia w jakim tempie i kierunku mają przemieszczać się liczące po kilkadziesiąt osób oddziały. Kolejne etapy walki były synchronizowane z podkładem muzycznym i narracją lektora. Punkty głównych wydarzeń na polu bitwy oznaczono snopkami, żeby walczący nie stracili orientacji w terenie.

Górecki powiedział PAP, że jego zdaniem popularność inscenizacji grunwaldzkiej bitwy wśród widzów wynika m.in. z tego, że było to jedno z najważniejszych wydarzeń w naszej historii, które pokazuje ówczesną potęgę państwa polskiego. Jak zauważył, Grunwald to miejsce kultowe dla rekonstruktorów historycznych, którzy chcą tutaj wracać co roku.

– Nie chwalimy się tutaj klęskami, nie opłakujemy szarż, które zostały przegrane, jest pokazane zwycięstwo, chwała polskiego oręża – podkreślił.

Scenariusz inscenizacji jest podobny od lat, ale reżyser powiedział, że przygotowany został już nowy scenariusz, którego autorem jest pisarz Jacek Komuda. Dodał, że w tym roku nie udało się go jeszcze zrealizować, bo wymaga to nakładów finansowych związanych choćby z nagraniem nowej ścieżki dźwiękowej, koniecznością przearanżowania całej organizacji na polu bitwy, itp.

Inscenizacja była głównym wydarzeniem trwających do niedzieli Dni Grunwaldu, podczas których odbywają się turnieje walk rycerskich, pokazy i koncerty. Rekonstruktorzy mieszkają w obozowisku rycerskim, w którym odtwarzają warunki średniowiecznego życia. W pobliżu powstała też osada z kramami rzemieślników i kupców.

Jak poinformowała PAP st. sierż. Paulina Śliwińska z policji w Ostródzie, sobotnia impreza masowa pod Grunwaldem miała spokojny przebieg. Według wstępnych szacunków inscenizację oglądało 40-50 tys. osób.(PAP)

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *