Władysław Kosiniak-Kamysz ponownie prezesem PSL

Ilustrowany Kurier Codzienny
6 Min. Czytania
Fot. PAP/Paweł Supernak

W sobotę kongres PSL ponownie wybrał na prezesa partii Władysława Kosiniaka-Kamysza; przewodniczącym Rady Naczelnej został wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Pokonał on dotychczasowego szefa Rady Waldemara Pawlaka. Szef PSL na kongresie mówił też o nowych propozycjach, m.in. budowie metra w 10 miastach.

Kosiniak-Kamysz – wicepremier, szef MON – był jedynym kandydatem na prezesa; głos na niego oddało 946 (98,85 proc.) delegatów, 10 było przeciw (1,04 proc.), jeden delegat wstrzymał się od głosu.

- REKLAMA -
Ad image

– Dziękuję za ten silny mandat. Nie zawiodę. Zrobię wszystko, żeby najlepiej, jak potrafię, prowadzić Polskie Stronnictwo Ludowe ze wszystkich sił, z całej swojej mocy, ze wszystkich swoich umiejętności – powiedział Kosiniak-Kamysz tuż po wyborze.

W głosowaniu na szefa Rady Naczelnej udział wzięło 876 delegatów, z czego 678 głos oddało na Zgorzelskiego, a 198 na Pawlaka. Kongres jeszcze w sobotę wybierze też członków Rady Naczelnej.

Na wspólnej konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz i Zgorzelski dziękowali wszystkim delegatom, którzy oddali na nich swój głos. – Dziękuję serdecznie wszystkim delegatom, którzy powierzyli mi sprawowanie funkcji przewodniczącego Rady Naczelnej. To jest naprawdę ogromny zaszczyt, odpowiedzialność i wyróżnienie – powiedział Zgorzelski. Podziękował też swojemu kontrkandydatowi Waldemarowi Pawlakowi za dotychczasowe sprawowanie funkcji szefa Rady Naczelnej.

– Dzisiaj mogę powiedzieć, że zrobię wszystko, żeby przedstawione przeze mnie przed wysokim kongresem postulaty zostały zrealizowane – podkreślił wicemarszałek Sejmu.

Kosiniak-Kamysz powiedział na początku kongresu, że to PSL jest tą partią, która zdecydowała „o takim, a nie innym kształcie obecnego rządu”. – Bo to głosy na nas i nasza strategia koalicji Trzeciej Drogi (koalicji PSL i Polski 2050 – PAP) okazała się fundamentalna dla pozyskania wyborców, którzy odeszli od PiS-u, ale nie chcieli głosować na Platformę. Wybrali nas – podkreślił szef PSL.

Kosiniak-Kamysz odniósł się też do doniesień o słabnącym poparciu dla ludowców, przypominając o wynikach ostatnich wyborów parlamentarnych. – Nie brakowało tych, którzy mówili, jak Ryszard Terlecki (polityk PiS, b. wicemarszałek Sejmu – PAP) na ostatnim posiedzeniu przed wyborami w 2023 roku: dwa procent, nigdy was już nie będzie. Później musiał odszczekać te słowa, wyprowadzając się z gabinetu wicemarszałka po przegranych wyborach. I tak będzie i tym razem – zapewnił Kosiniak-Kamysz.

Lider PSL podkreślił, że „w drużynie rządowej koalicji parlamentarnej grają różni zawodnicy, ale muszą grać do jednej bramki”. – Nie wszystko przez te dwa lata w ramach koalicji było graniem do jednej bramki. Często spory wewnętrzne były ważniejsze od strategii na przyszłość. Od kilku tygodni to się zmieniło. Najlepszym dowodem na to jest porozumienie nas w trudnych sprawach światopoglądowych – ocenił prezes PSL.

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że obecna koalicja jest grupą czterech partii i – jak ocenił – to „jest najtrudniejsza koalicja, jaka była stworzona po 1989 roku”.

– PSL próbowano posądzać o koniunkturalizm, o rzeczy, które nie są dobrze postrzegane w polityce. Swoją postawą krok po kroku zaprzeczamy stereotypom, które są nieprawdziwe wobec naszego Stronnictwa i nas samych. Nie zawsze to się przebije, nawet pomimo usilnych prób wielu ostatnich lat – dodał Kosiniak-Kamysz.

Szef PSL zaznaczył też, że Platforma Obywatelska nigdy nie rządziła bez PSL-u, co „powinno im dać do myślenia”. Jego zdaniem, gdy PSL „jest silny” i gdy ma wysokie poparcie, to dla Koalicji Obywatelskiej „jest dużo lepiej” niż w sytuacji, gdy tylko KO ma wysokie poparcie w sondażach.

Istotną część swojego wystąpienia na kongresie Kosiniak-Kamysz poświęcił strategiom wyborczym. – My wiemy, po co jesteśmy w polityce, potrafimy powiedzieć nie zgadzamy się, dlatego przygotowujemy się do startu w kolejnych wyborach jako Polskie Stronnictwo Ludowe – oświadczył lider ludowców, wywołując burzę oklasków. – Już dziś rozpoczyna się festiwal, który będzie mówił inaczej, że na wspólnej liście was nie będzie. Nie boimy się tego, wytrwaliśmy, przerabialiśmy to, dajcie z tego replaya i przewińmy dalej taśmę – dodał.

Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że PSL w wyborach będzie szukać przyjaciół, bo – jak podkreślił – „iść samodzielnie, to nie znaczy iść samotnie”. – Będziemy zapraszać przyjaciół na nasze listy, tych, z którymi jesteśmy od lat – dodał.

Szef ludowców podkreślił też, że w DNA PSL wpisana jest idea samorządności. – W jej imieniu domagamy się zmiany niekonstytucyjnej ustawy dotyczącej ograniczenia kadencyjności dla gospodarzy gmin. Ona jest niekonstytucyjna, niebezpieczna, szkodliwa dla Polski i odbiera prawo do decydowania o wspólnocie jej samej – podkreślił Kosiniak-Kamysz. – Jeśli ta ustawa nie uzyska akceptacji, to zaproponujemy zmiany w konstytucji. Jak ograniczać, to wtedy dla wszystkich, posłowie i senatorowie powinni zacząć od siebie. Ja się podpiszę pod tą ustawą – dodał.

Prezes PSL zaprezentował także kilka nowych propozycji programowych. Jedną z nich jest budowa w sześciu, a docelowo dziesięciu miastach w Polsce kolei podziemnej, „która będzie łączyć i dawać usługę transportową i będzie też miejscem schronienia w czasie kryzysu”.

– Takie metro powinno powstać zarówno w Warszawie, oprócz tego istniejącego, w Łodzi, w Krakowie, we Wrocławiu, w Poznaniu, Gdańsku, Białystoku, w Lublinie – wymienił Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier zapowiedział też, że podejmie się rozmów z opozycją, prezydentem i wewnątrz koalicji rządzącej na temat „resetu konstytucyjnego”.

Kosiniak-Kamysz zapowiedział również, że jeżeli kongres wyrazi na to zgodę, to w imieniu PSL wystąpi do prezydenta o nadanie orderu Orła Białego Józefowi Zychowi, który jest obecnie honorowym prezesem PSL. (PAP)

Udostępnij ten artykuł
Jeden komentarz
  • Mad Pursuit — A survival racing gauntlet where clean lines and split-second choices decide how long you last. Thread past roadblocks, bait patrol cars into wrecks, and unlock tougher rides as the chase intensifies. Master late lane-swaps and risk-managed nitro bursts to extend your run. Challenge: go no-damage for 90 seconds and drop your best time—proof required.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *