Dwie Częstochowianki usłyszały 47 zarzutów w sprawie o oszustwa i kradzieże, w których poszkodowani zostali seniorzy. Kryminalni z komendy miejskiej w Gliwicach zakończyli trwające wiele miesięcy śledztwo w tej sprawie. Wkrótce rozpocznie się proces sądowy, a kobiety usłyszą wyroki.
Okazało się, że dwie kobiety w wieku 42 i 54 lat, to mieszkanki Częstochowy. Policjanci i prokurator ustalili, że w wyniku przestępczej działalności zatrzymanych, starsi ludzie stracili znacznie pond pół miliona złotych. Ofiarami byli mieszkańcy: Gliwic, Knurowa, Krakowa, Tychów, Rudy Śląskiej, Mysłowic, Sosnowca, Bytomia, Siemianowic Śląskich, Żor, Dąbrowy Górniczej, Katowic, Lędzin, Łazisk Górnych, Piotrkowa Trybunalskiego, Zabrza, Chorzowa i Tarnowskich Gór. Podczas przeszukań zabezpieczono złotą biżuterię, złote, srebrne i okolicznościowe monety oraz gotówkę. Część przedmiotów wróciła już do prawowitych właścicieli
We wrześniu 2019 roku policjanci z Gliwic zaczęli otrzymywać zgłoszenia o kradzieżach mieszkaniowych. Sprawczynie działały zawsze w podobny sposób. Chodziły po klatkach schodowych i pukały do drzwi, a gdy otwierał senior, jedna z nich przekonywała, że jest przedstawicielką danej instytucji i oferuje pomoc ludziom w podeszłym wieku. Ci, często spragnieni kontaktu i rozmowy, skuszeni perspektywą pomocy, wpuszczali kobietę do mieszkania. Ta zawsze przygotowywała możliwość wejścia czyhającej gdzieś w pobliżu wspólniczki. Potem, gdy jedna odwracała uwagę ofiary pytaniami i wypełnianiem spreparowanych dokumentów, druga przeszukiwała mieszkanie.
Początek końca procederu i koniec „szczęścia” sprawczyń miał miejsce w momencie wszczęcia dochodzenia przez Wydział do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na początku września ubiegłego roku starszemu mieszkańcowi Gliwic skradziono z mieszkania mienie o łącznej wartości ponad 210 tysięcy złotych. Staruszkowi ukradziono złoty sygnet i obrączki, złote i srebrne monety, monety okolicznościowe i biżuterię oraz ponad 10 tysięcy złotych w gotówce.
Policyjni detektywi rozpoczęli intensywne działania. Mimo szczątkowych informacji przekazanych od 84-letniego pokrzywdzonego, śledczy zaczęli zbierać coraz więcej dowodów. W toku śledztwa nabrali pewności, że sprawczynie okradały nie tylko mieszkańców Gliwic i powiatu gliwickiego, ale także innych miast naszego województwa, a nawet innych województw. (BP)