Na terenie woj. małopolskiego zakończyła się akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Leśnicy przestrzegają by zachować szczególną ostrożność spacerując po lesie i pobliskich łąkach. Szczepionka ma formę przynęty o specyficznym rybim zapachu. W środku umieszczony jest plastikowy pojemnik zawierający płynną szczepionkę. Szczepionki były rozrzucane z samolotów oraz wykładane ręcznie.
Doroczna akcja spowodowana jest nadmiernym rozmnożeniem się tych drapieżników, w efekcie czego chorują na wściekliznę, a chore mogą stać się niebezpieczne dla mieszkańców, psów i kotów. Lis, jak każde dzikie zwierzę, reaguje ucieczką na widok człowieka. Ale w taki sposób zachowuje się zdrowie zwierzę. Chore zatraca ten instynkt i zbliża się do ludzi, w skrajnych przypadkach może boleśnie pogryźć ,przenosząc chorobę na człowieka.
Szczególną uwagę zwrócić należy na bawiące się dzieci oraz czworonożnych podopiecznych. Należy pamiętać aby nie wypuszczać bez opieki psów i kotów, w czasie spacerów psy prowadzić na smyczy i w kagańcu, a w razie kontaktu zwierząt domowych ze szczepionką zgłosić się do najbliższego lekarza weterynarii w celu poddania zwierzęcia obserwacji.
Nie powinno się dotykać, podnosić, a tym bardziej nie rozłamywać przynęty, gdyż znajdująca się wewnątrz szczepionka może dostać się do organizmu poprzez skaleczenia na rękach, spojówkę oka lub błonę śluzową jamy ustnej i nosa, co w efekcie może spowodować poważne komplikacje zdrowotne.
W razie kontaktu ze szczepionką należy natychmiast zgłosić się do najbliższego lekarza lub do Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej.
Lisy pojawiają się coraz częściej, zwłaszcza o zmierzchu i nocą, na osiedlach w północnej części Tarnowa, na tzw. Falklandach, na os. Marynarki Wojennej i Legionów. Zadomowiły się tu od paru już lat, szukając pożywienia na śmietnikach. Osiedla te są gęsto zaludnione i często spotyka się tu ludzi spacerujących z psami. To ich w pierwszej kolejności powinny dotyczyć uwagi leśników, związane z zachowaniem szczególnej ostrożności w przypadku natknięcia się na szczepionki.
(zyg)
Fot. ilustracyjne pixabay.com