Koniec kolejek przed kąpieliskiem na Zakrzówku? Tak, ale tylko dla mieszkańców Krakowa i posiadających kartę mieszkańca. Radni Koalicji Obywatelskiej chcą wprowadzenia do regulaminu Parku Zakrzówek zapisu o tym, by krakowianie byli wpuszczani na kąpielisko poza kolejnością.
Kolejki na Zakrzówku przed wejściem na podwieszane baseny to nic nadzwyczajnego, zwłaszcza w weekendy i dni upalne. Zdarza się, że na wpuszczenie trzeba czekać nawet kilka godzin. Radni Koalicji Obywatelskiej proponują rozwiązania tego problemu, ale tylko połowiczne.
Radni KO zgłosili projekt uchwały zmieniającej regulamin Parku Zakrzówek. Chodzi o dodanie krótkiego zapisu: „Mieszkańcy Krakowa, w szczególności osoby posiadające Kartę Krakowską, mogą wejść na teren Parku poza kolejnością.”
Uzasadnienie do projektu też jest krótkie: „Koszt wykupu gruntów na Zakrzówku wynosił 26 mln zł a koszt budowy kąpieliska to 60 mln zł. W gorące dni tworzą się tam kolejki, dlatego uważamy, że mieszkańcy Krakowa, którzy z własnych podatków pokryli koszt inwestycji, powinni mieć pierwszeństwo w korzystaniu z atrakcji Parku, na przykład w postaci okazania Krakowskiej Karty”.
Wprowadzenie zmian w regulaminie sprawi, że wszyscy przyjeżdżający na Zakrzówek spoza Krakowa, a także mieszkający w Krakowie, ale płacący podatki w innej miejscowości, będą musieli czekać w długiej kolejce i będą przepuszczać krakowian, którzy okażą Krakowską Kartę. Ale i sami krakowanie nie będą mieć pewności, że kolejka ich ominie. Może się bowiem okazać, że chętnych krakowian będzie tak dużo, że limit 600 osób przebywających na pomostach będzie wyczerpany i wtedy mieszkańcy będą stać w drugiej kolejce – dla osób uprawnionych do wejścia poza kolejnością. Wtedy stanie w kolejce dla osób spoza Krakowa jeszcze bardziej się wydłuży.
(AI GEG)