Krzeszowicka policja informuje o dwóch nietypowych kradzieżach. Z ogrodzonych posesji najpierw zniknął york, potem maltańczyk. Początkowo właściciele psów próbowali sami szukać swoich pupili, ale w końcu zgłosili policji kradzież czworonogów. Złodzieje psów usłyszeli już zarzuty kradzieży, zwierzęta wróciły do prawowitych właścicieli.
– Na Komisariat Policji w Krzeszowicach zgłosili się, dzień po dniu, pokrzywdzeni zawiadamiając o kradzieży swoich czworonogów. Policjanci wyjaśnili obie te sprawy. Sprawcy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty, a psy wróciły do właścicieli – informuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Kradzież czworonoga rasy York została zgłoszona 19 kwietnia 2023 roku. Kolejnego dnia powiadomiono o kradzieży maltańczyka. Oba psy zostały skradzione z terenu ogrodzonych posesji. Zrozpaczeni właściciele początkowo poszukiwali psów na własną rękę, po czym postanowili prosić o pomoc miejscowych funkcjonariuszy.
– Policjanci z Komisariatu Policji w Krzeszowicach niezwłocznie zajęli się zgłoszonymi kradzieżami. Dzięki zabezpieczonym nagraniom z pobliskich monitoringów, które dokładnie przeanalizowali wytypowali sprawców. Następnie ustalili ich tożsamość i 20 kwietnia zatrzymali każdego z nich w miejscu zamieszkania – relacjonuje kom. Justyna Fil.
Mężczyzną, który ukradł yorka, okazał się 47-latek z powiatu myślenickiego. Skradzionego psa złodziej przekazał bratu. Policjanci udali się więc pod jego adres, skąd odebrali psiaka i zwrócili go właścicielowi.
Złodziejem maltańczyka okazała się 30-letnia mieszkanka gminy Krzeszowice. Mundurowi udali się do niej na przeszukanie, ale okazało się, że psa przekazała pod opiekę jednemu z członków rodziny. Stróże prawa udali się więc pod kolejny adres, gdzie znaleźli utraconego w wyniku kradzieży czworonoga. Psiak, dzięki policjantom, również trafił do swoich właścicieli.
Złodzieje zostali zatrzymani i usłyszeli w komisariacie zarzuty kradzieży. Za popełnione przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.