Ad image

Konie uciekły z zagrody i chodziły sobie po drodze

Grzegorz Skowron
Fot. małopolska policja

Siedem dorosłych koni uciekło ze swojej zagrody i poruszało się drogą wojewódzką w Kopalinach. Policjanci sprowadzili zwierzęta z jezdni na pobocze i przekazali je właścicielce, kiedy ta pojawiła się na miejscu interwencji.

- reklama -

Kierowcy przejeżdżający drogą wojewódzką 965 czasem spotykają na drodze zwierzęta. Zwykle są to sarny, ale w poniedziałkowy poranek na drodze pojawiły się konie. I to aż siedem.

- REKLAMA -

Takie nietypowe zgłoszenie otrzymali policjanci z Bochni. Konie szły sobie drogą wojewódzką numer 965, a następnie drogą powiatową poruszały się w stronę Nowego Wiśnicza.

- Advertisement -

– Mając na uwadze potencjalne bardzo duże zagrożenie, jakie w ruchu drogowym mogły nieświadomie spowodować wystraszone zwierzęta, mundurowi podjęli natychmiastową interwencję. Po dotarciu na miejsce wykazali się dużym spokojem, doprowadzając do tego, że 7 koni zeszło z drogi na pobocze, oczekując na przyjazd swojej właścicielki – relacjonują policjanci. – Dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu policjantów nie doszło do żadnych zdarzeń drogowych z udziałem korzystających z całej szerokości jezdni „pieszych” – podkreślają.

Okazało się, że konie uciekły z zagrody 33-letniej kobiety z Bochni. Policjanci przypominają, że według przepisów prawa niezachowanie należytej ostrożności przy trzymaniu zwierząt jest w Polsce wykroczeniem, za które grozi kara ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych grzywny lub kara nagany. Policja nie podaje, czy kobieta została ukarana za niesforność swoich koni.

(AI GEG)

Share This Article
Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *